Permanentny problem z netem po wifi

Witam,

Już nie mam siły, Mam ciągły problem z netem na wifi i nie mam pojęcia jak temu zaradzić.
Sieć w domu wygląda następująco: net jest z kablówki TOYA - mam modem TOYI i z tego modemu kablem sieciowym "sygnał" dochodzi do routera Linksys WRT54GC. Następnie sygnał przesyłany jest po wi-fi do dwóch lapków. Jeden to stary wysłużony BenqR55 z Vistą a drugi to HP dv5 z Windows 7. Na Benq wszystko z netem jest super, chodzi b. szybko i płynnie. natomiast straszne problemy są na HP dv5 z Windows 7.
W trakcie "siedzenia w necie" i chodzenia po stronach internetowych raptem bez konkretnej przyczyny net raptem się na lapku rozłącza (wtedy np radio internetowe przestaje grać i zaczyna łączyć się od nowa z siecią, gg tez się wyłącza i strona na która próbowałem wejść wywala się z błędem). Zauważyłem. że dzieje się tak głownie jak wchodzę na strony które mają np dużo do wczytania danych.
Sterownik do karty sieciowej jest najnowszy, wszystkie ustawienia sieci są poprawne. W podglądzie zdarzeń systemu Windows w momencie wystąpienia błędu z netem nic się nie pokazuje.
Jedyna rzecz jaką zauważyłem to w moim routerze jest funkcja pokazywania loga z pracy routera no i w zakładce "Security log" pojawia się dokładnie z data wystąpienia błędu taki wpis
"2010-01-17 23:41:46 Lan->Wan [TCP]|[From:192.168.1.101(00215d9e9a7a) Port:54705 To:193.239.44.98 Port:80] Block/RST TCP Flood"

Co to znaczy? Bo wydaje mi się, że to może służyć rozwiązaniu mojego problemu. Podkreślam, że dzieje się tak tylko na jednym lapku. Na obu lapkach jest ten sam antywirus aVast _ ustawienia identyczne.
Poradźcie coś bo już szału dostaję. Co chwila mnie rozłącza.