Windows 7 - problem ze stabilnością.

Cześć . Mam dziwny problem po tym, gdy sformatowałem komputer klika dni temu. Jakiś tydzień albo i więcej zainstalowałem sobię Windows 7 wszystko w porządku, zainstalowałem aktualizację, kilka moich gier w którę często gram, i programy (przeglądarka mathon, utorrent, adfender). Zauważyłem, że od jakiegoś czasu coś jest nie tak, gdy ruszam kursorem po pulpicie to ma takie sekundowe "zrywy" jakby się zacinało, czasami komputer lekko muli i np w jakimś programie wyskakuje "przestał działać", do tego, gdy słucham czegoś na youtube to dzwięk jest przerywany/zakłucany .
Pomyślałem, że to przez sterowniki graficzne, więc wpisałem nvidia i pokazało, że najnowsze to 334.89 HWQ jakoś tak wiec pobrałem i zainstalowałem i podobnie no może trochę lepiej. Przeczyściłem program baidu i jakimiś do naprawy komputera może lekko coś naprawiły, ale najgorsze teraz to ta niestabilność, bo myszka dziwnie się tnie i czasem, żeby włączyć jakiś program to przeba kilka razy, zanim normalnie się odpali...

Jakaś specyfikacja może?

Komputera?

Zrzuty ekranowe z Aida64 z naciskiem na właściwości systemu operacyjnego - część klucza ma być widoczna.
Kiedy masz coś zamiar oglądać przez YT albo grać włącz LatencyMon, pokaż po kilku minutach robiąc swoje w międzyczasie na screenach zakładkę Drivers posortowaną malejąco po kolumnie Highest execution (ms).
Druga rzecz odpal Process Explorer, posortuj kolumnę CPU malejącą i obserwuj zużycie zasobów procesora. Procesem bezczynności się nie sugeruj. Przebieg historii wykorzystywania wszystkich zasobów możesz podejrzeć na wykresach.

thermalfake- dzięki za odpowiedz. Użyłem Process Explorer i mi niektórych procesów nie pokazywało . Wczoraj przypomniało mi się czy mam punkt przywracania (przed instalacja sterownika karty graficznej) i po 4 nieudanych próbach przywracania systemu (coś antywirus blokował) no i jak przywróciłem to połowa programów w ogóle nie działała usunąłem jakoś i narazie dobrze to chyba przez ten sterownik karty graficznej. Teraz nie wiem czy już tak zostawiać i koniec czy zaryzykować.

Nie instalować dodatku do sterownika Nvidia Geforce Experience. To raczej tylko na naprawdę mocne maszynki bo u wielu użytkowników to jest przyczyną przycięć.