Telewizor Philips kineskopowy nie włącza się - tylko pozioma kreska.

Witam.
Mamy TV Philips kineskopowy, który nie włącza się. Objawy są takie, że po włączeniu wyświetla się tylko pozioma kreska i nic się nie włącza. Wypinanie i wpinanie do prądu nic nie daje. Ojciec już zdecydował o kupnie innego(kineskop 32 cale bodajże Hitahi) ale ja chciałbym się spytać, co się stało z Philipsem, czy to poważna awaria, czy tylko np. padnięte kondensatory czy coś w tym rodzaju, bo chcaiałbym wziąść ten telewizor do PlayStation.

Czy ktoś spotkał się z taką awarią, czy to może być padnięty kineskop?

Uderz TV z piąty [nie za mocno, z góry na dół] i obraz powinien wrócić do normy Prawdopodobnie padła cewka wysokiego napięcia na kineskopie.

Też mi wygląda na cewkę (odchylenia pionowego). Kondensatorki jakby padły, to nic by się nie wyświetlało. Miałem tak w Panasonicu. Poza tym było gdzieś zwarcie / przebicie, przez to "paliło" kondensatory. Jeden pseudo elektryk naprawiał miesiąc. Drugi po jednym dniu zadzwonił, że działa.

O dzięki. To tą cewkę to nie wymienia się trudno?

Chyba nie, u mnie w Iskrze to już na drugi dzień TV był do odbioru.

O to dzięki Popatrzę do tego TV

Lepiej nie, bo cię jeszcze sieknie prądem i "cały misterny plan pójdzie w pi*du"

Ale ja go nie trzymam włączonego i otwartego.
No chyba, że będzie przebicie.

PS Nowy TV już w domu - 32 cali za 250 zł to się nazywa interes

Wyrzuć tego kineskopa chyba że lubisz się codziennie naświetlać rentgenem.

Hmm, żyłem 10 lat z kineskopem w domu i czuję się dobrze

A ja jeszcze dlużej i żyję zdrowa