Uprzykrzające życie bluescreeny

Posiadam od kilku lat laptopa Toshiba Satellite L-55D-144, Windows 7 Home Premium. Od jakiegoś czasu występują u mnie bluescreeny a ich pochodzenie jest mi nieznane. Czy ktoś wie, co z tym jest nie tak i potrafiłby z tego coś odczytać?
Jeżeli to ważne, to tak, swego czasu zdarzyło mi się posiadać tak zwane pirackie gry. Ale mi przeszło.

Podrzuć pliki z C:\Windows\Minidump\ (skopiuj na pulpit, spakuj i wrzuć na jakiś hosting)

(27.06.2014 11:53)irocket napisał(a):  Podrzuć pliki z C:\Windows\Minidump\ (skopiuj na pulpit, spakuj i wrzuć na jakiś hosting)

https://www.mediafire.com/?5z695alvwrmzagj
Proszę.

Na razie sprawdziłem tylko ostatni jaki się wygenerował.

KMODE_EXCEPTION_NOT_HANDLED (1e) może się odnosić do wielu rzeczy takich jak
- nieprawidłowe/nieoczekiwane działanie sterownika
- problem sprzętowy
- usługa systemowa
- pamięć RAM
- bios

Ogólnie ten błąd powstaje w trybie uprzywilejowanym (tryb jądra tzw kernel mode) w momencie kiedy zostaje wyrzucony wyjątek (exception) przez wykonywany kod ale nie daje się przechwycić przez moduł obsługi błędów.
Tutaj dochodzimy do sedna różnic między trybem jądra a trybem użytkownika w którym generuje się większość bsodów.
Tryb jądra ma pełen nieograniczony dostęp do zasobów sprzętowych bezpośrednio natomiast w trybie użytkownika aplikacja komunikuje się ze sprzętem poprzez API. Robi się to po to aby pisane aplikacje nie wchodziły sobie w paradę np zamieniając zawartość segmentów pamięci wirtualnej. W przeciwnym wypadku w systemie panowałaby totalna rozpierducha.

Wpis
Probably caused by : ntkrnlmp.exe ( nt!NtCallbackReturn+165 ) nie należy się sugerować gdyż jest to jądro systemowe obsługujące sprzęt z procesorem wielordzeniowym (zlepek słów nt kernel multi processor)

Idąc dalej
Pierwszy wypluty argument błędu to 0x80000003: STATUS_BREAKPOINT
A breakpoint or ASSERT was encountered when no kernel debugger was attached to the system.

Pojawia się on niezmiernie rzadko
Trzeba włączyć debugowanie jądra poprzez włączenie przełącznika /debug dla instancji systemu w magazynie konfiguracji rozruchu
http://msdn.microsoft.com/en-us/library/...85%29.aspx

Tutaj na razie nie mam pomysłu jak się niego zabrać, podpytam znajomych o fachu siedzących w tej tematyce.

Przy kilkuletnim laptopie trzeba wykonać podstawową diagnostykę oraz konserwację środka
- pamięci RAM programem memtest86
- dysku twardego HD Tune, Victoria MHDD itp (skan powierzchni + smart)

No... jeżeli ktoś z rangą "super ekspert" wymiękł przy moim problemie, to trudno będzie mi przywrócić komuter do pełnej sprawności. Ale... co to wszystko oznacza dla mnie, dla niewtajemniczonego użytkownika komputera? Przywróciłbym komputer do stanu fabrycznego, gdyby tylko moja kopia zapasowa nie została zjedzona przez tak zwane robactwo. I niestety Euro RTV/AGD nie dały płytki.
Memtest 86 jest płatny, a w sumie średnio mi się widzi płacić za jednokrotne użycie programika. Taniej by mi wyszło zrobić formata, niż miesięczny abonament opłacać. To drugie sprawdzę.

No ale. To wszystko, dobry człowieku thermalfake, co to dla mnie znaczy?

(29.06.2014 12:02)Howard napisał(a):  No... jeżeli ktoś z rangą "super ekspert" wymiękł przy moim problemie, to trudno będzie mi przywrócić komuter do pełnej sprawności.

Ja już napisałem dlaczego tego typu błędy i w dodatku dość rzadkie pojawiły się. Bsody tutaj generowane są w trybie jądra a nie jak w większości przypadków w trybie użytkownika, są marginalne i trudne do zdiagnozowania. Za to powinien się zabrać ktoś kto na wylot zna architekturę systemów i ma bardzo spore doświadczenie. To nie może być typowa osoba która rozwiązuje problem przez stawianie systemu na czysto albo taka nie zna się na niczym i i przeważnie z obserwacji nawet nie wie jak skonfigurować symbole do win debuggera zabierając się za analizę. Dlatego podszedłem do sprawy uczciwie i profesjonalnie. Popytam znajomych z innych specjalistycznych for, wrzucę im te bsody niech spróbują je przeanalizować.

Cytat:Ale... co to wszystko oznacza dla mnie, dla niewtajemniczonego użytkownika komputera?

Na razie tyle żebyś poczekał. Napisałem abyś włączył debugowanie jądra w BCD. W międzyczasie wykonaj sobie nośniki przywracania na przyszłość aplikacją Toshiby o ile nie wyciąłeś folderu z recovery na partycji D.
Dla pewności przydałby się pełny skan powierzchni antywirusem, malwarebytes antimalware ale z nośnika livecd nie uruchamiając swojego zaśmieconego systemu (dowolne distro linuxowe lub np hirens boot cd)

Cytat:Przywróciłbym komputer do stanu fabrycznego, gdyby tylko moja kopia zapasowa nie została zjedzona przez tak zwane robactwo. I niestety Euro RTV/AGD nie dały płytki.

Na jakim świecie żyjesz ? Dostałeś jedną kopię w postaci elektronicznej na dysku. To jest Twoją wolą aby wykonać sobie kopię nośnika przywracania przy pomocy oprogramowania jakie daje producent. Chyba, że masz jaja ze stali i uznasz iż nic się nie stanie. Sprzedawca nie ma żadnego obowiązku/przymusu dać kopię nośnika - sprzedaje pełnowartościowy produkt.

Cytat:Memtest 86 jest płatny, a w sumie średnio mi się widzi płacić za jednokrotne użycie programika. Taniej by mi wyszło zrobić formata, niż miesięczny abonament opłacać. To drugie sprawdzę.

Mea culpa jeden znak za mało, chodziło mi o memtest86+ i on jest rozpowszechniany na zasadach licencji freeware.
http://www.memtest.org/
To jest jedno z darmowych narzędzi którym posługują się miliony ludzi na całym świecie. Na każdej płycie ratunkowej livecd jest ta obowiązkowa pozycja.

I jak?