Przerywanie internetu - wina routera?

Witajcie!
Mam taki oto problem, posiadam routera D-LINK DSL-2640B, i internet 2mb podzielony na 4 komputery (3 komputery połączone kablem i 1 połączony przez antenę) i tutaj pojawia się mój problem. Internet na komputerach połączonych kablem działa ale gorzej jest z internetem połączonym drogą radiową - raz działa a raz nie (na komputerze jest zainstalowany XP), to znaczy wczoraj np. cały dzień wszystko pięknie działało a dzisiaj już w ogóle internetu nie było, program od routera pokazywał że zasięg jest (chociaż niski ale jest) ale ta ikonka od sieci w pasu (obok zegarka) pokazywała albo że coś z IP (żółty trójkąt i w nim wykrzyknik lub znak zapytania ;d już nie pamiętam teraz), albo że nie może się do sieci połączyć (taka czerwona ikonka) i nie wiem dlaczego. Jak ruszyłem anteną to przez kilka sekund od razu poczta się włączyła itp. ale za chwilę wszystko znikło i koniec. Próbowałem wyłączać routera i włączać ale to nic nie dawało... Posiadam Neostradę.
Proszę o szybką odpowiedź ponieważ internet jest mi bardzo potrzebny do pracy.
PS. Dodam że na laptopie (Windows 7 starter) też dzisiaj nie było internetu (laptop nie widział).
Pozdrawiam
Aqual

Chyba jedynym wyjściem jest podłączenie mocniejszej anteny lub przeniesienie urządzenia (routera) w takie miejsce, które spowoduje wzmocnienie odbioru sygnału w komputerze klienckim.

Możesz zmienić także kanał komunikacji Wi-Fi, lecz myślę raczej, iż problem leży po stronie zasięgu sieci. Pokaż logi z routera.

Żeby wykluczyć za słaby zasięg sygnału pobaw sie netem z jeden dzień BLISKO routera . Jeśli nie będzie problemów no to na 99% wina słabego sygnału tam gdzie zwykle korzystasz z laptopa.