UAC czy warto mieć je włączone?

Witam. Czy warto mieć włączone UAC? Czy to naprawdę pomaga w zabezpieczeniu systemu? Przeczytałem wiele opinii, które są różne i nie dają mi konkretnej odpowiedzi . Godne uwagi było to, że podobno UAC można łatwo obejść i jest bezużyteczne, jednak nie do końca wierzę tym wszystkim wypowiedzą. Na viście jak i na sevenie wyłączam zawsze, bo irytuje mnie ciągłe potwierdzanie . Jeśli faktycznie pomaga to w zabezpieczeniu to jakoś się do tego przyzwyczaję .

Pomaga ale nie jest rozwiązaniem. Ono tylko daje Ci kontrole nad tym co jest uruchamiane w systemie. wyobraź sobie sytuacje. wykonujesz plik a na XP. Zleciłeś wykonanie więc ono następuje, ale plik a wypakowuje swoja zawartość i po tym uruchamia plik b, który jest czymś "złym" i jesteś załatwiony. W 7 i Viście, takie działanie znów wyzwoli zapytanie o plik b i Ty decydujesz.

Czyli reasumując podnosi bezpieczeństwo ale go nie gwarantuje.

Jasne, że warto mieć włączone. UAC nie pomoże jednak jak user będzie bezmyślnie klikał 'Dalej'...

Moim zdaniem UAC to przerost formy nad treścią. Przy byle czym wyskakuje zapytanie i jest to dość irytujące. i żadne z tego zabezpieczenie bo laik i tak kliknie dalej a ktoś kto choć trochę orientuje się w temacie wie co otwierać a czego lepiej nie. Ja wyłączyłem to ustrojstwo zaraz po instalacji bo przy zapodaniu sterowników, kodeków itp można się było nerwicy nabawić. A co do wypakowywania, jeśli w archiwum lub w *.exe jest wirus lub trojan i tak mi to przechwytuje Nod32 to po co jeszcze UAC? Chyba tylko dla maniaków bezsensownego klikania :-) .

Mądra osoba nie wyłącza uac z prostego powodu możesz przeżyć wypadek bez pasów ale lepiej będzie jak je zapniesz, z uac jeśli nie chcesz używać to wyłącz ale zmniejszasz swoje bezpieczeństwo
Ja się przyzwyczaiłem i mnie nie przeszkadza kontrola a poza tym cenie sobie bezpieczeństwo

Moim zdaniem jeśli ktoś wie co chce uruchomić i jest pewny ściąganych plików z neta o UAC jest tylko utrudnieniem życia, ja nigdy nie korzystałem z tego no bo co to za zabezpieczenie które tylko pyta czy na pewno chcesz coś zrobić a i tak wszyscy klikają dalej, dalej itp.

Popieram. Wkurzające by było gdy wyciągając mleko z lodówki ona pytała by "czy na pewno chcesz to zrobić?"

(20.02.2010 14:48)Bogdan666ing napisał(a):  "czy na pewno chcesz to zrobić?"

Rozpatrz następującą sytuację: wyciągając mleko z lodówki ona pytała by "czy na pewno chcesz to zrobić?, mleko może być nieświeże"

IMO warto, lecz ten typ bez przyciemnienia pulpitu - nie da Ci się praktycznie w ogóle we znaki.

Z jednej strony warto(dotyczy niezaawansowanych użytkowników), a z drugiej nie(opcja dla osób bardziej zaawansowanych, którym to by tylko przeszkadzało). Żeby się zabezpieczyć przed wykonywaniem niepożądanych plików, wystarczy przed uruchomieniem nowo pobranego pliku po prostu go przeskanować antywirusem. Jeśli coś jest to go wykryje i wtedy wiemy, żeby nie uruchamiać tego.

(25.02.2010 14:11)stingear napisał(a):  Z jednej strony warto(dotyczy niezaawansowanych użytkowników), a z drugiej nie(opcja dla osób bardziej zaawansowanych, którym to by tylko przeszkadzało). Żeby się zabezpieczyć przed wykonywaniem niepożądanych plików, wystarczy przed uruchomieniem nowo pobranego pliku po prostu go przeskanować antywirusem. Jeśli coś jest to go wykryje i wtedy wiemy, żeby nie uruchamiać tego.

UAC jest wygodniejsze niż skan antywirusem.

(20.02.2010 00:33)slump napisał(a):  Zleciłeś wykonanie więc ono następuje, ale plik a wypakowuje swoja zawartość i po tym uruchamia plik b, który jest czymś "złym" i jesteś załatwiony. W 7 i Viście, takie działanie znów wyzwoli zapytanie o plik b i Ty decydujesz.

Tak, ale możesz mieć plik a, który pracuje, a w tle uruchamia plik b i "wkleja" się w program. Nie ma środka, który zabezpieczy Cię przed wszystkimi zagrożeniami.

@topic: UAC jest przydatną sprawą, aczkolwiek jest trochę zbyt uciążliwa. Ja mam wyłączone, ale tylko i wyłącznie dlatego, że potrafię sprawdzać logi i wiem co jest syfem, a co nie :-).

Dokładnie. UAC jest zbędnym drobiazgiem. Jak ktoś trochę mózgu ma, to wirusa nie wpuści

Pamiętając działanie UAC na Viście, od razu każdy automatycznie wyłączy go na Win7, co i ja zrobiłem.
Ale po formacie i zainstalowaniu wersji professional z msdnaa zostawiłem UAC i w sumie nie przeszkadza nic. Ktoś rzekł, że to "podstawowy antywirus", bo niby choć trochę uniemożliwia instalacji dziwnego oprogramowania, itp. - prawda, czy nie, whatever, u mnie działa, bo rodzinkę straszy przed instalacja dziwnych rzeczy, zostawiają wszystko mi, więc mam kontrole, co wrzucają i brak wirusów przez to

(26.02.2010 09:16)Skymad napisał(a):  UAC jest zbędnym drobiazgiem.

Tak, tak... takich klientów też szanujemy

Oczywiście, że warto. Jeśli dostajemy wbudowane narzędzie do obrony przed robalami, to dlaczego mamy z niego nie korzystać?

UAC jest dla laików, a kto wie co robi i tak go wyłącza !

(Nie)laicy czego używają?

W moim przekonaniu, dla niezaawansowanych użytkowników UAC będzie dużą pomocą, choćby z tej racji, że spowoduje (mam nadzieję) lub powinien spowodować odruch zastanowienia przed kolejnym,czasami fatalnym w skutkach "next". A to już dużo.

Padło wiele odpowiedzi - zamykam.