Chrapiesz? Pożegnaj się z prawem jazdy!

Z jednej strony może i jest w tym trochę racji, ale nie popadajmy w paranoję. Bardziej niewyspany od osoby chrapiącej może być student, który zakuwał całą noc i jedzie na egzamin. Nie da się wszystkiego objąć przepisami prawa. Ja np. jestem za tym, aby prawa jazdy w ogóle nie wydawać bezterminowo. Z nowymi samochodami jest tak, że badanie techniczne przechodzą co kilka lat, a dopiero stare samochody podlegają badaniu technicznemu co rok. Tak samo powinno być z kierowcami. Prawko wydawane na 15 lat, potem badania lekarskie i prawko przedłużone np. o 5 kolejnych lat. Po przekroczeniu określonego wieku (np. 60 lat) badania powinny być co roku. Tym bardziej, że osoba w wieku emerytalnym nie musi korzystać z samochodu do celów zarobkowych, a jest to raczej dla własnej wygody.