Prosze o porady odnośnie notebook'a.

To od razu wyprostuje wasze domysły i brak argumentacji Maxima.
Ten model HP-ka ma wymienne procesory - spotkałem się z netbookami które miały na stałe lutowany RAM bez możliwości rozbudowy (jakiś model budżetowego notebooka asusa ale nie pamiętam).
Jest jedno ale... sprawdzając w dokumentacji technicznej nie ma żadnej wzmianki o procesorach dwurdzeniowych np N550 (1.5Ghz). Są tylko jednordzeniówki o wyższym taktowaniu. Nie wiem czym to jest spowodowane (ograniczeniami chipsetu płyty głównej, brak odpowiedniego biosu) ale w modelu wyżej 210 taki procesor jest już obsługiwany.
U mnie w domu stoi 20 calowy HP Compaq AIO z procesorem bardzo podobnym bo Atomem D410 o taktowaniu 1,66Ghz i większym TDP na poziomie 10W. Zestawik z grafiką intelowską GMA bardzo dobrze sobie radzi z Home Premium. System fabryczny nie ruszany od nowości chyba już 3 lat. Dziś patrzałem - zużycie na poziomie 900MB (śmieciowe aplikacje plus antywirus). Zużycie CPU troszkę się kotłuje zanim nie załaduje całości systemu a potem w idle jest niemal niewykorzystywany. Po otwarciu firefoxa i kilku zakładek nie dławi się, można spokojnie odpalić winampa czy też oglądać filmy z dvd. I to wszystko w siódemce - producent nie przez przypadek stawia sobie takie systemy. Chcesz mieć mniejsze zużycie RAM - ok stawiaj XP ale na dłuższą metę co to da więcej z wyrwanej dodatkowej pamięci ... nic. Grać się na tym w porządne gry nie da oraz do obliczeń czy np bardziej zaawansowanej obróbki zdjęć w fotoszopie nie nadaje na ubogi w jeden rdzeń (wirtualnie dwurdzeniowy przez HT i tak mi pokazuje manager zadań) oraz małą ilość pamięci cache. Nie zapominajmy, że to jest procesor do netbooka a nie notebooka a tam liczy się energooszczędnośc i długa praca na baterii. Wrzuć sobie iso a jak się spodoba kup oryginał podając kluczyk i tyle.