Dlugotrwała "Konfiguracja systemu" podczas włączania i wyłączania komputera.

Witam,
na poczatku chcialabym przeprosic za brak polskich znakow, mieszkam obecnie za granica i poki co odnalezienie polskich liter na obcej klawiaturze jest dla mnie dosc trudne. Przechodzac do sedna: od tygodnia uzywam nowego laptopa ASUS x54h, z fabrycznym Windows 7 64bit. Dokladnie do wczoraj wszystko dzialalo poprawnie (nie liczac klopotow z podlaczeniem glosnikow, ale to juz inny temat). Nagle, nie wiedziec czemu, podczas wylaczania ekran zakomunikowal "oczekiwanie na zamkniecie programow" (chociaz nie mam 100% pewnosci, poniewaz komunikat wyswietlil sie doslownie na sekunde; wszystkie programy byly oczywiscie zamkniete), po czym komputer przeszedl do instalowania aktualizacji. Nastepnie pojawilo sie niejakie "konfigurowanie cech systemu" ("configuring Windows features"), ktore zatrzymalo sie na 15% i trwalo tak przez okolo godzine... Po jakims czasie proces ruszyl i ostatecznie, po okolo 2 godzinach (instalowanie aktualizacji + "konfigurowanie") system zostal zamkniety a komputer wylaczony. Dzis rano niestety, wlaczajac komputer, "konfiguracja" pojawila sie ponownie i trwala mniej wiecej godzine. Testowo zresetowalam komputer, co nie bylo dobrym pomyslem, poniewaz znow "uziemilo" to urzadzenie na dosc dlugo (nie patrzylam na zagarek). Podejrzewajac, ze winne sa ostatnio zainstalowane aktualizacje (blad?), postanowilam przywrocic system do stanu przed ich instalacja i tu... znow to samo, przywracanie systemu zajelo ponad 3 godziny, wydaje mi sie, ze zdecydowanie za dlugo. Poza tym, po zakonczeniu przywracania "konfigurowanie.." pojawilo sie ponownie, na szczescie zabralo znacznie mniej czasu, jakos okolo kwadransa.
Czy ktos bylby w stanie wytlumaczyc mi dlaczego tak sie dzieje oraz zaproponowac jakies rozwiazanie? W kwestii komputerow ciagle jeszcze sie ucze uswiadamiajac sobie jednoczesnie, jak przydatna jest to wiedza, gdyz zakup nowego urzadzenia czesto nie rowna sie rozwiazaniu problemow sprzetowych...
Pozdrawiam!