W koszu problem z recovery

Cześć wszystkim

Komputer: Dell Inspiron 1470

Mam laptopa, który chcę... kiedyś bym powiedział sformatować i postawić system na nowo ale teraz to się chyba wraca do początkowych ustawień Windowsa. Jestem laikiem i potrzebuję skorzystać z recovery.

Problem: Nie mogę użyć recovery, nigdzie go nie mogę znaleźć.
Przy uruchamianiu komputera wciskam F8 i wybieram napraw komputer. Pojawia się okno "system recovery options" i wybieram język "Poland (programmer)". Następnie mam do wyboru konto (w zasadzie nie mam wyboru bo jest tylko jedno "ishael") i bez wpisywania hasła przechodzę dalej.
W tym miejscu powinno być okno z opcjami: Startup Repair, System Restore... itd oraz na końcu "Dell DataSafe Restore and Emergency Backup". Problem polega na tym, że nie mam tej ostatniej opcji. Co zrobić aby się pojawiła?

Widocznie został postawiony niefabryczny system skoro nie ma żadnych modyfikowanych przez producenta opcji w konsoli odzyskiwania. To czy system jest dell-owski mozna sprawdzić czy widnieje logo po otwariu właściwości w Komputer lub użycie np narzędzia Microsoft Genuine Advantage Diagnostic Tool i sprawdzenie jego loga.
Trudno jednoznacznie stwierdzić dlaczego nie ma. Być może lapek to jakiś refurbish o którym nie wiesz (obrotni handlowcy kupują to bo mają niższą cenę), sprzedawcy wkładali w to wcześniej swe łapy. Pytaniem jest jeszcze czy to konto na które się logujesz aby się dostać do opcji WinRE ma uprawnienia administratora.
To o czym napisałeś jest jedną z opcji przywracania kiedy np system już nie działa. Drugą jest uruchomienie tej aplikacji w systemie i wskazanie przywracania (jeśli było usunięte można ściągnąć). Trzecim sposobem jest wykonanie w nim nośników przywracania i użycia ich.

Komputer był kupiony na zasadzie wygranej z kuponów z Gazery Wyborczej kilka lat temu (zbierało się kupony i dostawało jakąś dużą zniżkę do wykorzystania w jakimś salonie)

Konto którego chcę użyć sprawdziłem i ma uprawnienia administratora.

Na twardym dysku jest partycja recovery a na spodzie komputera jest naklejka, "service tag(s/n)..." (firmowy informatyk powiedział, że to dowód na recovery) Poza tym jest logo Dell we właściwościach w komputer.

Jeszcze jedno, wszedłem do
D:\recovery\tools\PCRestore
po kliknięciu kilka razy "dalej" i wydaniu polecenia "przywróć system" wyskoczył mi błąd z informacją:
"The restore file:\Dell\Image\Factory.wim could not be found."

Pisałeś o trzech opcjach. Jedna właśnie chyba przepada. Gdzie mogę szukać jakiegoś instruktarzu jak skorzystać z którejś z dwóch pozostałych?

Pierwszą rzeczą jest to iż partycja recovery ma być ukryta.
Druga rzecz to sprawdzić czy na tej partycji istnieje fabryczny obraz pliku wim. Jeśli nie ma i ktoś przy tym manipulował chcąc uzyskać dodatkowe miejsce na tej partycji (a takie przypadki znam z autopsji) to masz po zawodach z odzyskaniem fabrycznego OS'a - zostaje instalacje czystego oem'a. Ja już na to nic nie poradzę iż użytkownicy nie robią nośników recovery a budzą się dopiero jak to jest potrzebne.

Cytat:Na twardym dysku jest partycja recovery a na spodzie komputera jest naklejka, "service tag(s/n)..." (firmowy informatyk powiedział, że to dowód na recovery) Poza tym jest logo Dell we właściwościach w komputer.

Service tag jest numerem seryjnym producenta. On określa co to za model, z jakimi fabrycznie bebechami wyszedł z fabryki, określa status gwarancji, możliwość pobierania oprogramowania i sterowników. Ten numer jest zarówno na laptopach, pecetach jak i maszynach serwerowych. Bezpośrednim dowodem na legalność systemu oprócz dowodu zakupu jest naklejka COA z opisem systemu, kluczem produktu i ewentualnie adnotacją jakiego producenta - numer seryjny nie ma z tym nic wspólnego.

Ta partycja u mnie nigdy nie była ukryta. Co prawda nigdy na nią nie wchodziłem i nie zaglądałem bo nie miałem takiej potrzeby.
Nie będę się bronił, nie zadbałem wcześniej o odpowiedni obraz to teraz muszę kombinować.

Korzystając z opcji wyszukiwania znalazłem jeden tylko plik z rozszerzeniem wim (szukaj: *.wim)
D:\Recovery\WinRE

Jeśli to jest to co potrzebuję to nie wiem jak tego użyć.