RunDLL error - brak "winmhc32.rom"

Nie znalazłam nigdzie tematu dotyczącego tego problemu - choć widzę, że jest podobny z "winvyq32.rom", ale nie jestem pewna czy to jest to samo, więc w razie czego proszę o wyrozumiałość

Jako że to mój pierwszy post na tym forum, na początku witam tutejszych forumowiczów.
A teraz do rzeczy...

Wczoraj wieczorem po uruchomieniu systemu pojawiło mi się na pulpicie ni z gruszki takie okienko - pokazuje się po każdym uruchomieniu systemu:


Niby nic potem z systemem złego się nie dzieje, ale jest to mocno irytujące, a samo pojawianie się takiego komunikatu już podświadomie niepokoi...

Dodam, że zanim pomyślałam o tym forum (bo i po co od razu? :dodgy, dzisiaj przeskanowałam system programem antywirusowym Avira AntiVir Personal - Free Antivirus sądząc, że to sprawka wirusa i rzeczywiście program znalazł mi 3 trojany, z czego 2 miały tę samą nazwę, która pojawia się w tym komunikacie, tj. winmhc32.rom, ale oczywiście zamiast przenieść do kwarantanny, dałam na 'Delete' będąc święcie przekonaną, że problem ów zniknie - jak widać mocno się myliłam, a do tego jeszcze rozkmina czy nie pogorszyło to sprawy
Taaak... wiem... głupota ludzka nie zna granic

Ale mam nadzieję, że mogę liczyć na czyjąś podpowiedź w rozwiązaniu tego problemu Bardzo proszę

P.S. Jakby co mój system to Windows 7 Professional 64-bit

Włóż dysk startowy i użyj opcji napraw.
Jeśli to wirus namieszał obawiam się, że bez formata się nie obejdzie (ale najpierw napraw, jak zalecałem na początku) - z tego co widzę przeszukując internet, nie ma żadnych odnośników do tego "winmhc32.rom". Avira moim zdaniem jest na tyle słaba, że nie poradziła sobie z tym wirusem.

Kolejnym wyjściem jest przywrócić system i to ostro wstecz. Wtedy na przywróconym systemie od razu skanujesz komputer antywirusem. Może to pomóc.

Witam,

Ten plik pochodzi z jakiejś aplikacji czy z systemu,

Skoro pojawił Ci się podczas uruchomienia, tzn, że miał się załadować podczas systemu(czyli albo aplikacja albo usługa windows)
Spróbuj wpisać w polu uruchom (WIN + R) komendę: msconfig. Daj zakładkę uruchamianie i tam sprawdź czy któryś program nie ma rozszerzenia z tym plikiem, jeśli tak - to wystarczy przeinstalować aplikacje.

pozdrawiam

Dziękuję za odpowiedzi - niestety odpisuję dopiero teraz, gdyż byłam przez ten czas można powiedzieć "poza zasięgiem"

Ale do rzeczy... Problem niestety nie daje o sobie zapomnieć i jest nadal tak jak było, tzn. po uruchomieniu systemu uruchamia się wiadomy komunikat...

Niestety nie mam możliwości skorzystania z dysku startowego, a już tym bardziej o całkowitym formacie nie ma mowy (przynajmniej na razie)... Dlatego jeśli jest taka możliwość wolałabym pozbyć się problemu nie korzystając z tak drastycznego rozwiązania

Natomiast zastosowałam się do rady GaryFisher tj. uruchomiłam komendę msconfig i weszłam w zakładkę 'uruchamianie'. Oto co ukazało się moim oczom:

W Google nazwa MSSMSGS jest przypisywana trojanowi :-/ Zatem podkusiło mnie, żeby zeskanować system programem Malwarebytes' Anti Malware, który jak nigdy nic nie wykrywał, tak tym razem znalazł (zresztą jako jedyny) zarażony klucz i wartość rejestru:

Nie podjęłam się wówczas usunięcia tego czegoś (nie chciałam pochopnie usuwać czegoś czego nawet nie jestem pewna i uniknąć sytuacji, o której pisałam, jaka była z Avirą) i niestety kiedy później przeskanowałam system jeszcze raz, program przestał w ogóle widzieć te dwie infekcje (nie wiem czy to kwestia aktualizacji bazy? ), poza tym inne programy anty (Avira AntiVir Personal - Free Antivirus, oraz Emsisoft Emergency Kit - w wersji USB bez instalki) również po dziś dzień nie widzą nic niepokojącego, wg nich system jest zupełnie czysty :-/ I że się tak wyrażę, jestem w wobec tego w dużej kropce...
Czy ktoś mógłby mi podsunąć pomysł, co zrobić, żeby się tego problemu pozbyć (poza wykluczonym formatem)?

Będę wdzięczna za wszelką pomoc.

Podejrzewam, że program dodaj te wpisy/pliki do kwarantanny. Stamtąd nie zrobią syfu w systemie. Sprawdź kwarantanne antywirusa i Malwarebyte. Pobierz też wszystkie update z Windows Update. Może niektóry trojany korzystają z załatanych już luk systemowych.

(11.08.2010 15:39)ihatebuffering napisał(a):  Podejrzewam, że program dodaj te wpisy/pliki do kwarantanny. Stamtąd nie zrobią syfu w systemie. Sprawdź kwarantanne antywirusa i Malwarebyte. pobierz też wszystkie update z Windows Update. Może niektóry trojany korzystają z załatanych już luk systemowych.

Ani w kwarantannie Aviry ani Malwarebyte's nie ma żadnych plików. Zaznaczam jeszcze raz, że żaden z wymienionych przeze mnie programów anty nie wykrywa mi obecnie żadnych infekcji (poza ewentualnymi kilkoma ciasteczkami przez Emsisoft Emergency Kit)... Co do aktualizacji to system jest aktualizowany na bieżąco.
Nie wiem może powinnam użyć jeszcze jakiegoś programu anty? Tylko jakiego? :-/ Albo może dałoby się jakoś usunąć problem ręcznie?

A cześć.
Może najpierw zaczniemy od opcji msconfig i wyłączenia niepotrzebnych programów przy uruchamianiu systemu. Gdy już masz okienko z menu "Uruchamianie" zalecam odchaczyć wszystko oprócz pierszwej opcji czyli Microsoft, bo do końca nie widać co to jest. Z reguły gdy to odchaczysz nie powinno być już komunikatu (teoretycznie, ale niestety nadal masz infekcję). Tutaj zalecałbym Tobie również w tym samym oknie jest opcja "Rozruch" po czym opcje zaawansowane i tam masz opcję ustawienia ilości procesorów (rdzeni), ustaw tam na ilość jaką masz (automatycznie wskaże Tobie ile masz Ty tylko musisz wybrać). Teraz tak odnośnie wyleczenia infekcji. Na początku pobierz program GData w wersji na 30 dni link:
http://www.gdata.pl/portal/PL/content/view/364/163/
Gdy masz już pobrane musisz odinstalować Avire. Gdy już odinstalujesz, restart zainstaluj GData Antyvirus na 30 dni uzupełnij bazę po czym zrób skan i myślę, że powinno wyleczyć Twoją infekcję na kompie. Możesz nadal korzystać z GData na 30 dni, ale to Twój wybór. Teraz tak jeżeli masz zaporę systemową wyłącz ją i pobierz sobie zaporę PC Tools Firewall jest po polsku link:
http://www.pctools.com/pl/firewall/
Gdy wyłączysz zaporę systemową poprzez panel sterowania/ systemi zabezpieczenia/ zapora systemu windows musisz wyłączyć również zaporę jako usługa czyli wpisujesz polecenie services.msc poprzez start/ uruchom (jak polecenie msconfig) i tam znajdujesz zapora systemu windows i ją wyłączasz. Jak już tam jesteś wyłącz również Windows Serach. Gdy to już masz wyłączone zainstaluj sobie w/w program firewall. Jeszcze jedno gdy w przypadku nie chcesz korzystać z GData to pobierz sobie program anty AVG link (jest też free):
http://www.avg.pl/pobierz.html
Ok trochę długo, ale konieczne. Gdy masz już niby zdrowy system a powinien być mogłabyś mi zrobić log za pomocą programu OTL link do pobrania:
http://www.google.pl/#hl=pl&q=otl+downlo...3bc2e7dd05
A tutaj jest link co i jak masz zrobić:
http://***/otl-gmer-rsit-dds-inne-instrukcje-t370405.html
Gdy te wszystkie czynności zrobisz jak mogę prosić wklej log z programu OTL i zobaczymy czy jest czysty
Pzdr

Wiem, że odpisuję późno, ale...
Problem został rozwiązany - jak się okazało, była to jednak pozostałość po infekcji, z którą poradził sobie Spyware Terminator

bodziulla, czy mógłbyś przy okazji wyjaśnić (cobym wiedziała na przyszłość):
1. Po co przed instalacją PC Tools Firewall, prócz wyłączenia zapory systemowej poprzez panel sterowania/ systemi zabezpieczenia/ zapora systemu Windows trzeba wyłączyć również zaporę jako usługa przez polecenie services.msc?
2. Co ma do tego wszystkiego Windows Search? Oo'

Cytat:1. Po co przed instalacją PC Tools Firewall, prócz wyłączenia zapory systemowej poprzez panel sterowania/ systemi zabezpieczenia/ zapora systemu Windows trzeba wyłączyć również zaporę jako usługa przez polecenie services.msc?

W taki sposób, wyłączasz usługę i proces dane programu na stało. Najlepiej, jeśli nie korzystasz z usług lub jakiegoś programu, który oprócz programów ma w tle swoje usługi (przeważnie to one obciążają kompa), należy je wyszukać w services.msc, kliknąć PPM, właściwości, zmienić tryb uruchamiania na Wyłączony. W taki sposób pozbywasz się działania programów typu:
-antywirusy
-firewalle
-optymalizatory kombajny
-defragmentatory dysków

To, że wyłączysz sam proces, nie oznacza, że program "został unieszkodliwiony". Przykład: instalujesz program do defragmentacji lub TuneUp. Wyłączasz go w autostarcie, ale i tak ze startem uruchamia się proces odpowiedzialny/powiązany z usługą, a nie aplikacją. W przypadku programy defragmentującego, jest to proces który w tle, zapobiega fragmentacji plików. Jest to dobre, ale jeśli chcesz maksymalnej wydajności dysku i procesora np podczas grania, najlepiej chwilowo wyłączyć tą usługę. Ale się rozpisałem