Rozmowy na temat polityki

(07.07.2010 13:55)slawektor napisał(a):  A wyniki wyborów?

Do czego konkretnie zmierzasz ?

O wyniki ostatniego głosowania

Wyniki wyborów świadczą tylko o tym że 46 % polaków ma leniwe dupy

Co do nacisków nie dziwię się DELLowi, że jako pewnik wziął to, że naciski były. Nawet w stenogramach generał mówi jasno, że "prezydent nie podjął jeszcze decyzji" po pytaniu pilota. Sprawa "incydentu gruzińskiego" i tego jak rozdmuchali go politycy PIS, a teraz się na nim poślizgnęli daje bardzo wysoce prawdopodobne przesłanki do tego, że to samo miało miejsce w Smoleńsku.

Sławek bardzo lubi linki, ja dam linka do zapytania śp. Przemysława Gosiewskiego:
http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/4D0917D9

Jasno z niego wynika, że były naciski i chce się pilota "uwalić" a słowa są co do joty śp. Przemysława.


Sławek mnie zaskakuję - pomiędzy 2005 - 2007 była totalna inwigilacja z przyklaskiem ze strony PIS, a teraz nagle boi się CBA
Czyżby miał świadomość, że pomiędzy 2005 - 2007 CBA nie goniło "swoich" tylko "opozycyjnych" a teraz kot może stać się myszką?

Ależ oczywiście, że rozmawialiśmy, ale cóż z tego skoro argumentacja do Ciebie nie doszła, musiałem się powtórzyć

Co do inwigilacji za czasów IV RP, słowem wstępu:
"audyt w ABW miał już wykazać 94 przypadki nielegalnych podsłuchów za rządów PiS. Polegały na tym z grubsza, że ABW uzyskiwała przykładowo zgodę na podsłuchiwanie kogoś przez miesiąc albo czasami przez trzy miesiące i jest na to decyzja sądu. Wiadomo, odkąd dokąd to można robić. Po czym przesłuchiwano ludzi znacznie dłużej, czasami to trwało kilkadziesiąt dni dłużej niż ta zgoda"

Twoje ulubione - http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Kontrola-w-ABW-wykryla-nieprawidlowosci,wid,9802155,wiadomosc.html

Co do samej inwigiliacji -

Chyba wszyscy pamiętamy jak wyglądała sprawa Janusza Kaczmarka - słynna już konferencja prasowa, zagrania pod publiczkę itd. Pokazała ona z jak inwigilowano podejrzanych. Wszystkich, a także nawet tych co nie trzeba. Oczywiście materiał puszczony z lektorem, aby "ciemny lud" czasem nie interpretował zdarzeń inaczej niż jeden wszystkowiedzący - czy Kaczmarek został skazany? Nie.

Sprawa Mirosława Garlickego - następna sztampowa akcja i "chluba" ministra sprawiedliwości Ziobry związana z doktorem G. 50 zarzutów w tym zarzut o zabójstwo w zamiarze ewentualnym. Po raz kolejny pełna inwigilacja doktora Garlickiego, telefony, gabinet, mieszkanie. Czy został skazany? Nie.

Minister Zdrowia Religa o Garlickim: "Dranie i świnie znajdują się w każdym środowisku - niestety także w środowisku lekarzy", "Proces Mirosława G. będzie wstrząsający, prawda jest wstrząsająca i będzie odkryta podczas rozprawy sądowej. Postępowanie tego lekarza w przeszłości było naganne. Osobiście uważam, że niezgodne z zasadami etyki lekarskiej. Nie widzę żadnych podstaw, abym miał zrzucać się na kaucję dla Mirosława G."
Minister Sprawiedliwości Ziobro o Garlickim: "Nikt więcej przez tego pana życia pozbawiony nie będzie"
Premier Jarosław Kaczyński: "Ten pan, któremu postawiono, i nie wycofano, zarzut zabójstwa, jest dzisiaj na wolności, chociaż ludzie, którzy dopuścili się nieporównanie mniejszych przestępstw siedzą nieporównanie dłużej w więzieniach. Z takimi zarzutami jak on to ludzi po trzy lata trzymają w areszcie śledczym."

Sprawa Barbary Blidy - była inwigilowana, być może nawet i winna, ale nie muszę komentować tego co zaszło podczas zatrzymania. Co ciekawe na broni Pani Blidy Astra 680 nie było żadnych odcisków palców.


To takie spektakularne wtopy. Ale przytoczę jeszcze parę innych cytatów, tym razem o samej inwigilacji:

"Podsłuchiwać kolegów, wykorzystywać te podsłuchy do celów politycznych, w moim przekonaniu próbować doprowadzić do zatrzymania, aresztowania swoich współpracowników z rządu, to jest to działanie, które nie mieści się w kanonie żadnych zasad, poza zasadami gangsterskimi. [...] najnowsze hasło wyborcze PiS ["Zasady zobowiązują"] to gorzka ironia i kpina z tego, co się rzeczywiście działo. […] Mamy polskie "Watergate", wydarzenie, którego w Polsce chyba jeszcze nie było" – były wicepremier i minister edukacji Roman Giertych do dziennikarzy w Sejmie (28.08.2007)

"Możliwe, że byłem podsłuchiwany. Żyjemy w państwie Orwella 1984 roku i warto mieć tego świadomość. Kiedy byłem premierem spodziewałem się, że także wobec swego szefa służby mogą pełnić taką rolę i taką funkcję" – były premier Kazimierz Marcinkiewicz w "Faktach" TVN (28.08.2007)

"To objaw ciężkiej choroby państwa, które zarządzane jest przez służby specjalne, przez metody niegodziwe" – Aleksander Kwaśniewski na antenie radia TOK FM (29.08.2007)

"Z informacji, które do nas docierają, z informacji, które również udzielił przewodniczący sejmowej komisji do spraw służb specjalnych, dzisiaj można domniemywać, że to naprawdę żyliśmy w państwie policyjnym, że każdy mógł się liczyć z tym, że był podsłuchiwany" - Zbigniew Chlebowski w rozmowie z Moniką Olejnik w audycji "Gość Radia Zet" (07.02.2008)




Co do Twoich wynurzeń o zakładach karnych - głosować mogą jedynie więźniowie, którzy siedzą za czyny niskiej szkodliwości, gdyż tylko oni mają bierne prawo wyborcze. W sumie jak widzę sam masz to zapisane w swojej wklejce. To tak samo jak ja bym mówił, że na Kaczyńskiego głosują przede wszystkim mieszkańcy wsi z wykształceniem podstawowym - bo im można ciemnotę wcisnąć Tego podziału akurat "nie zauważyłeś", ale już zdążyłem się przyzwyczajać, że masz wybiórcze podejście do różnych spraw.

Skoro:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,K...omosc.html

Także wtedy szef sejmowej speckomisji Janusz Zemke (LiD) ujawnił, że audyt w ABW miał już wykazać 94 przypadki nielegalnych podsłuchów za rządów PiS. Polegały z grubsza na tym, że ABW uzyskiwała przykładowo zgodę na podsłuchiwanie kogoś przez miesiąc albo czasami przez trzy miesiące i jest na to decyzja sądu. Wiadomo, odkąd dokąd to można robić. Po czym przesłuchiwano ludzi znacznie dłużej, czasami to trwało kilkadziesiąt dni dłużej niż ta zgoda - oświadczył Zemke.

Dodał, że "na razie" obecny szef ABW złożył do prokuratury cztery doniesienia, które obejmują dwie takie sprawy.

Wiesz co, pisałem przecież dokładnie: Była o to jakaś sprawa, jakieś nazwisko, jaki zapadł wyrok?
Nie pisz dyrdymał, Kaczmarka Leppera Giertycha, czy Kwaśniewskiego. Sam w nie Wierzysz?

(07.07.2010 16:00)tmajcher napisał(a):  Sławek mnie zaskakuję - pomiędzy 2005 - 2007 była totalna inwigilacja z przyklaskiem ze strony PIS, a teraz nagle boi się CBA
Czyżby miał świadomość, że pomiędzy 2005 - 2007 CBA nie goniło "swoich" tylko "opozycyjnych" a teraz kot może stać się myszką?

Dodał, że "na razie" obecny szef ABW złożył do prokuratury cztery doniesienia, które obejmują dwie takie sprawy.
To jest totalna inwigilacja? Przecież to z Twojej strony nadużycie. Żadnych konkretów tylko insynuacje.
To raczej taka sama historia jak o nadużyciach Pisu (śledzie Pitery)

(07.07.2010 18:47)tmajcher napisał(a):  Co do Twoich wynurzeń o zakładach karnych - głosować mogą jedynie więźniowie, którzy siedzą za czyny niskiej szkodliwości, gdyż tylko oni mają bierne prawo wyborcze. W sumie jak widzę sam masz to zapisane w swojej wklejce. To tak samo jak ja bym mówił, że na Kaczyńskiego głosują przede wszystkim mieszkańcy wsi z wykształceniem podstawowym - bo im można ciemnotę wcisnąć Tego podziału akurat "nie zauważyłeś", ale już zdążyłem się przyzwyczajać, że masz wybiórcze podejście do różnych spraw.

Nie widzisz różnicy miedzy tymi grupami?


Jak dyskutować na argumenty skoro np w sprawie doktora G: http://pl.wikipedia.org/wiki/Sprawa_Miros%C5%82awa_G.

Na postanowienie Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Warszawie Radosława Wasilewskiego, pełnomocnik rodzin zmarłych pacjentow złożył zażalenia do Sądu Okregowego w Warszawie. W dniu 1 grudnia 2008 r. Sąd Okręgowy w Warszawie (sędzia Renata Kopacz) łamiąc podstawowe zasady procesowe utrzymała w mocy postanowienie o umorzeniu śledztwa. W dniu 24 listopada 2009 r. Sąd Najwyższy na skutek kasacji Rzecznika Praw Obywatelskich złożonej na wniosek adwokata Rafała Rogalskiego (pełnomocnika rodziny zmarłego Floriana Mastalerza) uchylił postanowienie Sądu Okregowego w Warszawie, przekazując sprawę zażaleń pełnomocnicka rodziny do ponownego rozpoznania przez Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie. Tenże sąd w dniu 18 lutego 2010 r. uchylił postanowienie o umorzeniu śledztwa i skierował sprawę do ponownego rozpoznania Prokuraturze Okręgowej w Warszawie wytykając bardzo wiele błędów w tymże śledztwie popełnionych. Przychylił się tym samym do zażalenia pełnomocnika rodziny zmarłego Floriana Mastalerza - adwokata Rafała Rogalskiego.

Ostatecznie lekarzowi ma być postawione 42 zarzuty przyjmowania łapówek, mobbingu, znęcania się nad żoną oraz zmuszania do czynności seksualnych osób trzecich. Wraz z nim na ławie oskarżonych mają zasiąść 22 osoby, które oskarżono o dawanie łapówek.

ps. ja wiem, że manipulacja to domena prawdziwego lemminga.

Wypisuję się z tego wątku.
Może dlatego ze jestem z tej ciemnoty.
Nie chcę brać udziału w takiej dyskusji. Pewnie oprócz ciemnoty wdusili mi też honor. Pzdr

(07.07.2010 18:56)slawektor napisał(a):  Wypisuję się z tego wątku.
Może dlatego ze jestem z tej ciemnoty.
Nie chcę brać udziału w takiej dyskusji. Pewnie oprócz ciemnoty wdusili mi też honor. Pzdr

Krzyżyk na drogę

Przeczytałem dzisiaj troszkę artykułów, przede wszystkim o Palikocie w cieniu katastrofy smoleńskiej, bardzo spodobała mi się opinia jednego z komentujących:

"Punktualność jest grzecznością królów

Pan Prezydent królem nie był, chociaż miejsce na Wawelu mu kolesie załatwili.
Prawie sto osób na pokładzie Tupolewa czekało godzinę, aż się szanowne korpulentne ciałko wywlecze z łóżka.

Pierwsza rzecz:

Nieważne, czy musiał podleczyć kaca, czy szanowna małżonka musiała podmalować oczy. Prezydent ma być człowiekiem solidnym, nie spóźniać się na spotkania. Mnie za spóźnienie do pracy szef chciał wyrzucić z roboty, bo na ważne spotkania człowiek godny zaufania się nie spóźnia.

Druga sprawa: Premier Polski został na 7 kwietnia zaproszony do Katynia przez premiera Rosji.

Gdy ja zapraszam gości do domu, to wychodzę po nich do furtki i prowadzę do domu, pilnująć, by nie ubłocili sobie butów ani nogawek od spodni. Przecież niedawno padał deszcz.

Kaczyńskiego nikt nie zapraszał. Przynajmniej nigdzie nie doczytałem się o takim zaproszeniu.

Gdy do mojego domu przeskoczy przez furtkę niezaproszony domokrążca, choćby był prezydentem Kaczogrodu, nie mam obowiązku pilnować, aby nie pośliznął się na wilgotnym po wczorajszym deszczu chodniku. Lezie na swoją odpowiedzialność.

Trzecia sprawa. Biedna polska ziemia jest zasłana zwłokami prostych żołnierzy, czy to będzie Pierre, Simon, czy Wania lub Alosza, czy Franek i Włodek, czy Hans i Johann. Leżą tu nawet zwłoki Tatarów i Mongołów, Wizygotów, Szwedów, Litwinów, Białorusinów i Ukraińców. Pewnie wielu jeszcze innych nacji.
Wszyscy leżą tu z powodu chorobliwych imperialnych ambicji niewyrośniętych kurdupli: Napoleona, Hitlera, Stalina, czy nawet Czyngis Chana.

Czwarta sprawa:
Dlaczego tak trudno dowiedzieć się o treści rozmowy braci wykonanej telefonem satelitarnym. Ten telefon kupiony był za pieniądze podatników, rozmowa prowadzona była za pieniądze podatników. Rozumiem, że Prezydent niepokoił się o zdrowie matki, ale takie prywatne rozmowy powinien prowadzić z prywatnego telefonu. Przynajmniej takie były obyczaje w mojej firmie. To co, dowiemy się, jakie instrukcje pobierał Pan Prezydent od brata? czy możliwe jest, by Prezydent Polski pobierał instrukcje od szefa partii opozycyjnej?"

Cytat:Kaczyńskiego nikt nie zapraszał. Przynajmniej nigdzie nie doczytałem się o takim zaproszeniu.

Tusk został zaproszony, ponieważ nie powiedziałby żadnego złego słowa na Rosję czy tym bardziej na Putina. W przeciwieństwie do Kaczyńskiego. Nie wiem co w tym dziwnego? Putin bał się usłyszeć prawdy.

(08.07.2010 14:37)ihatebuffering napisał(a):  

Cytat:Kaczyńskiego nikt nie zapraszał. Przynajmniej nigdzie nie doczytałem się o takim zaproszeniu.

Tusk został zaproszony, ponieważ nie powiedziałby żadnego złego słowa na Rosję czy tym bardziej na Putina. W przeciwieństwie do Kaczyńskiego. Nie wiem co w tym dziwnego? Putin bał się usłyszeć prawdy.

Swoją drogą już widzę jak przy grobach Katyńskich Kaczyński mówi Putinowi co o nim myśli.
A po drugie, już widzę jak bardzo się tym Putin przejmuje

Nie mówił by nic na Putina wprost, przecież Rosja do dziś nie chce się całkowicie przyznać do Katynia.

Całkowicie? Sprecyzuj.
Rosja po katastrofie Smoleńskiej przyznała się do tego.

Cytat:"Jest oczywiste, iż polscy oficerowie w 1940 roku zostali rozstrzelani z woli ówczesnych przywódców ZSRR, w tym Józefa Stalina" - przyznał prezydent Rosji.

Rosja po katastrofie Smoleńskiej przyznała się do tego.
Myślę, że to wystarczy. Gdyby po tej katastrofie, Rosja się tego wybierała to straciła by wiele w opinii innych krajów. Ogólnie po tej katastrofie, Rosja ( z odwzajemnieniem Tuska ) jest dla Nas aż nazbyt miła.
Moja nie wiedza, po katastrofie temat Katynia poszedł na 2 plan.

(08.07.2010 15:37)ihatebuffering napisał(a):  Nie mówił by nic na Putina wprost, przecież Rosja do dziś nie chce się całkowicie przyznać do Katynia.

"[urln=http://www.tvn24.pl/-1,1664269,0,1,kaczynski-mial-mniejsza-kratke,wiadomosc.html]Kaczyński miał mniejszą kratkę?[/urln]"

Cały PIS.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Bez-przeprosin-z-PO-nie-bede-wspolpracowal,wid,12464265,wiadomosc_prasa.html
Cały Jarek

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,8127583,Kempa__Mowiac_tak_po_ludzku__Komorowski_nie_jest_dobrym.html
Kempa: Mówiąc tak po ludzku, Komorowski nie jest dobrym człowiekiem
sic!
Cała Kempa

Widzę że temat umarł.
Odświeżam.
Jest rocznica. Tak władza robiła, a teraz Komorowskiemu doradza Jaruzelski.

Offtop: tylko, żeby nie było kłótni na forum przez ten wątek.

Uprzedzam wszystkich tutaj piszących.

Pozdrawiam

Serdecznie zapraszam do mojego miasta na dzisiejszą: Inscenizację historyczną "Grudzień '70. Za chleb i wolność, i nową Polskę"
Inscenizacja odbędzie się dzisiaj tj. w sobotę 18 grudnia 2010 r. o godz. 13.30 w miejscu rzeczywistych wydarzeń, przy przystanku SKM Gdynia Stocznia.
W inscenizacji weźmie udział ok. 300 aktorów rekonstruktorów, których koordynacją zajmuje się Piotr Czerepak wspólnie z reżyserem, Michałem Kępińskim.
Konsultacja Piotr Brzeziński z gdańskiego oddziału IPN.

Podczas inscenizacji wykorzystane będą środki techniczne:
- 3 transportery opancerzone, - czołg T 55, - wyrzutnia, miotacz gazów zamontowany na samochodzie Gaz.
- środki pirotechniczne, petardy, świece dymne, broń ręczna, prawie 700 szt. amunicji i ponad 600 szt. sztucznych kamieni, przygotowanych przez uczniów "Prywatnego Zespołu Szkół Prymus" z Kościerzyny.
Filmik:

Ha, odświeżę wątek Z racji nowych starych rządów.
Jakieś uwagi tudzież przemyślenia?


(Majka, ciii)