Rozwiązany problem z usuwaniem plików, przygotowanie do: przetwórz, explorer.exe

Od pewnego czasu mam problem z usuwaniem plików w Windows 7 przez przeglądarkę np. IrfanView, wyszukiwarkę plików UltraFileSearch - za każdym razem pojawia się okienko "przygotowanie do: przetwórz" i po dłuższej chwili plik mogę usunąć.
Rozwiązaniem (skutecznym połowicznie) jest zamknięcie explorer.exe, usunięcie pliku (np. w IrfanView) i ponowne uruchominienie explorer'a. Potem mogę usuwać pliki, jak chcę.
Problem w tym, że po restarcie systemu mam ten sam problem....

Próbowałem podmieniać wszelkie kopie explorer'a w systemie, słynny "sfc /scannow" kilkukrotny nie pomaga (wywalił błąd dotyczący nakładki aero, ale podmieniłem kopie plików i test jest pomyślny)...

Teraz ciekawe. Jeśli chciałbym usunąć jakikolwiek plik z okienka exploratora, (zauważyłem) z TotalCommander'a, to nie mam najmniejszych kłopotów (bez przeładowywania explorer'a).
Generalnie wydaje mi się, że komputer działa sprawnie, nie widzę jakiś niepokojących objawów, ale ten problem jest zastanawiający i dość irytujący.
Co prawda od momentu zakupu laptopa (ok. 2 lata) zdarzyło się kilka nieoczekiwanych restartów - nie wiem 4-6...
Czasem, choć bardzo rzadko (!) explorer wyłącza się podczas listowania zainstalowanych programów.

Jedyne, co mi przychodzi na myśl, to fakt, że usunąłem niedawno program przy pomocy Total Uninstaller (z wykonaniem obrazu systemu przed instalacją). Nie wiem, czy z rejestru uciekło więcej niż powinno...

Może mi ktoś pomóc? Nie chciałbym rozwalać systemu z powodu takiej pierdoły...

Będzie ciężko cokolwiek namierzyć.
W trybie awaryjnym to samo ?

Dzięki za odpowiedź.
Niestety, w awaryjnym i stworzonym testowym koncie to samo, antywirus (Malware Bytes) też nic nie wykrył - musi być coś głębiej...
Próbowałem zanalizować w Process explorer, co się dzieje podczas próby usuwania pliku - uruchamiają się jakieś podprocesy, które zawieszają się na jakiś czas. Po przeładowaniu explorera, też się pojawiają, ale na chwilę i generalnie do niczego nie doszedłem...
Zauważyłem, że ten problem dotyczy wszystkich aplikacji, które otwierają okno exploratora do zapisu / otwarcia pliku tzn. mogłem w tym okienku jeszcze bez tymczasowej "zawiechy" np. utworzyć folder, dokonać prostych operacji na plikach.

Niestety, efekt był taki, że przeinstalowałem system.... Prawdopodobnie błędne / brakujące wpisy w rejestrze skumulowały się do tego stopnia, że... opadły mi ręce. Doszedłem tylko do efektu, kiedy nie mogłem zainstalować niektórych aplikacji typu MSI, EXE - być może prawdopodobnie z tego powodu "wywalał mi się" explorer.exe.