Plusy i minusy Windows 7

Ostatnio kupiłam laptopa i zastanawiam się czy nie kupić do niego Windows 7 (jak narazie walcze z Linuxem )
I tu moje pytanie.. czy opłaca się go w ogóle kupić?
Słyszałam że 7 ma być połączeniem XP i Visty (funkcjonalność XP i "ładny wygląd" Visty) ale nie wiem ile w tym prawdy
Doradździe

Podam jeszcze parametry laptopa:

Procesor: Intel® Core™ 2 Duo Processor T6600
2x2,2GHz /2MB L2 Penryn 45nm
Pamięć: 4096 MB DDR3
Dysk twardy: 320GB
Karta graficzna: nVidia GeForce GT 240M 1024MB DDR3

A ty te parametry to napisałeś po to żeby się pochwalić?

Bo nie rozumiem..


A co do pytania to troszkę za wcześnie żeby go podsumować

Nooo nie żeby się pochwalić, tylko żeby sprawdzić czy w ogóle jest opcja, że mi ten windows będzie w miare chodził na tym laptopie
Laptopa kupiłam na zasadzie wejścia do sklepu i "doradź mi Pan"
Tak, więc nie wiem czy nie mam w nim za słabych parametrów żeby w ogóle wgrać tego windows'a i żeby chodził w miare płynnie
Poza tym, nie chce wydawać 500 zł tylko po to żeby stwierdzić, że ten system jest do dupy

noocia, masz bardzo dobry komputer, o którym sam mógłbym pomarzyć. Nawet się nie zastanawiaj! XP już nie wykorzysta potencjału tak mocnego sprzętu, jaki posiadasz. Instaluj Windows 7 i kropka.

Chcesz plusy i minusy?
Ok, to plusy:
+ szybki,
+ prosty w obsłudze,
+ bezpieczny,
+ piękny...
Minusów jeszcze nie znalazłem, ale wytrwale ich szukam.

To ja ci powiem ze też mam laptopa o słabszej konfiguracji i Windows 7 chodzi bardzo szybko więc nie widzę problemów z uruchomieniem go na twojej maszynce

Mój:

Procesor: Intel pentium dual T3400 2,17Ghz

Pamięć: 2GB DDR2

Dysk: 160GB

Grafika: nVidia GeForce 8200m

To mnie pociszyliście
Mój kupel stwierdził, że w życiu mi nie pójdzie (a nawet jak pójdzie to non stop bedzie zwisy łapał) i że sie dałam naciągnąć na lipny sprzet

A tak na marginesie, to jak wygląda sprawa z darmową wersją tego Windows 7? To jest jeszcze aktualne? I przez ile jeszcze można go używać za darmo?

Jeżeli nie jest to już aktualne to gdzie najlepiej (czyt. najtaniej ) kupić Windows 7 i jaką wersje wybrać?

Możesz używać Windows 7 w dowolnej wersji przez 120 dni bezpłatnie. Poszukaj tutoriala jak to zrobić, jest gdzieś na forum. Jeżeli zamierzasz instalować 7 tylko na tym laptopie to kup wersję OEM zamiast BOX - jest tańsza ale można ją tylko zainstalować na jednej maszynie.

Wersja systemu to inna bajka. Napewno x64 czyli 64 bity. 32 bity to już przeżytek. Co do wersji samego systemu to zajrzyj pod ten [url= http://windows7forum.pl/wersje-systemu-w....html]link[/url] i dobierz coś dla siebie. That's all.

Co do użyteczności Windows 7 to używam go od ponad pół roku - pare buildów się instalowało - i muszę stwierdzić, że naprawdę Microsoft zrobił kawałek niezłego systemu.

(28.10.2009 15:36)jakubi napisał(a):  Możesz używać Windows 7 w dowolnej wersji przez 120 dni bezpłatnie.

Legalnie od Microsoftu: Windows 7 Enterprise 90-day Trial . Też używam właśnie tej wersji 64 bit.

Ja bym jednak proponował system 32 bitowy.
Wbrew napaleńcom 64 bity to jeszcze pieśń przyszłości. A na tym sprzęcie nie ma potrzeby ładować na starcie bibliotek 32 i 64 bitowych. Zysk żaden.

"Windows 7 Enterprise 90-day Trial" jest tylko w języku angielskim? Czy gdzieś można pobrać polską wersje albo jakieś spolszczenie?

Ale noocia ma 4 GB RAM'u. System 32-bitowy, choć teoretycznie jest w stanie tyle zaadresować, to jednak tego nie zrobi. 64-bity lepiej to wykorzystają. A noocia praktycznie nic na tym nie straci. Za to zyska pełną obsługę pamięci operacyjnej, bez kombinowania.

Do Enterprise'a można pobrać język polski w Windows Update Używałem go przed zakupem Home Premium i wszystko działało bez zarzutów - tak jak w Home Premium
Pozdrawiam

Tyle co więcej zaadresuje zużyje na podwójne biblioteki plus większe binarki pod 64 bity. W sumie żaden zysk pamięci dla aplikacji. A obecnie 90% aplikacji jest 32 bitowych, nie mówiąc o lukach w sterownikach.

A komputery to tak dynamiczna dziedzina, że nie ma co myśleć co będzie za dwa lata. Za dwa lata wszystko będzie inne. Komputery, aplikacje, systemy. System instaluje się na teraz.

Nie mówiąc o użytkownikach, co chwalą się na forach, że ich system ma już kilka - kilkanaście miesięcy i najwyższy czas na format.

64-bitowe systemy operacyjne mogą bardziej wydajnie obsługiwać większą ilość pamięci - zwykle 4 i więcej gigabajtów (GB) pamięci o dostępie swobodnym (RAM) - niż 32-bitowe systemy operacyjne. To warto brać pod uwagę, niema już takich problemów jak kiedyś z Vistą 64 bit, z tego co jest w necie to Windows 8 zaoferuje już 128-bitową architekturę.

slawektor - uważam, że przy 4GB plusy i minusy zarządzania pamięcią się znoszą, poza szczególnymi przypadkami. Dla większej pamięci owszem warto zainstalować system 64 bitowy. Jest tu tylko małe ale. Czy z tej pamięci będzie się kiedykolwiek korzystać. Jest taki pęd kupowania/modernizowania komputera niezależnie od potrzeb. A że RAM jest tani, to kupuje się ile płyta obsłuży.

A co tyczy się 8, pożyjemy zobaczymy. Znakomita większość dzisiejszych komputerów nie będzie pracować z systemem W8. Nie instalujmy systemów, programów z myślą co będzie za jakiś czas, bo na pewno się pomylimy.

Dzieki za wszystkie porady
Wybrałam w końcu Windows'a 7 Ultimate 64 bity (jak na razie wersje próbną, 30 dniową) i puki co jestem baaardzo zadowolona
Chociaż wczoraj miałam lekką załamke jak puściłam need for speed underground 2, bo ciutke lagowało xD

Ale nie cieszcie sie, że to koniec moich pytań, bo znowu mam problem (tym razem troche inny )
Otóż.. Nie działa mi autostart. Jak wkładam płytke to niby wyskakuje to pytanie czy uruchomić, ale jak daje że "tak" to i tak nie odpala Jak wchodze ręcznie (np w płytke ze starami) to główny setup sie nie odpala tylko dopiero "podkatalogi" (czyli każdy ster musze instalować osobno).
Niby nie jest to strasznie uciążliwe, jednak troche mnie to wkurza

(28.10.2009 20:01)slawektor napisał(a):  z tego co jest w necie to Windows 8 zaoferuje już 128-bitową architekturę.

Wątpię, żeby posunęli się na taki krok. IMO będą rozbudowywać przez najbliższe lata x64. Szkoda. Będzie trzeba wymieniać kompa.

128-bit to jakaś bzdura... Przecież 64-bity już wystarczają do zaadresowania kosmicznej pamięci, więc nie wiem, jaki cel miałoby wprowadzanie architektury 128-bitowej.

(30.10.2009 19:38)Luke napisał(a):  128-bit to jakaś bzdura... Przecież 64-bity już wystarczają do zaadresowania kosmicznej pamięci, więc nie wiem, jaki cel miałoby wprowadzanie architektury 128-bitowej.

Zbijanie kasy na ludziach dla których liczba ma większe znaczenie niż realność?