Rozwiązany Nagłe wyczyszczenie całego dysku (rozwiązany)

Witam
Problem polega na tym, że wczoraj dysk był pełen danych (filmy, itd.), komputer został normalnie wyłączony, a dziś nagle się okazuje, że dysk jest całkowicie pusty.
W komputerze są dwa dyski, jeden 40GB a drugi 80GB. Na 40 system itp, a na 80 jedna partycja z filmami.

Dysk: Barracuda 7200 80GB SATA
System: Win XP Pro

Komp od młodszej siostry, ale nic nie narobiła tym razem, samo się zniknęło. Do koma nie mam dostępu bo jest 400 km ode mnie.
Jakieś propozycje co mogło spowodować nagłą utratę danych??

A może błąd sterownika sata lub po prostu odłączyć dysk i podłączyć na nowo. Jak nie pomoże to polecam program Magic Partition ja odzyskałem partycje z windowsem którą własnoręcznie skasowałem przez płytkę instalacyjną z 7

Tak poza tym to nic samo z siebie nie znika więc Coś musiało się wydarzyć. Tak jak kolega wyżej pozostają programy do odzyskiwania danych większość darmowych świetnie sobie radzi.

Moim zdaniem mogło być kilka przyczyn tego typu zachowania, po pierwsze i chyba najgorsze awaria dysku, po drugie i chyba najbardziej prawdopodobna format wykonany z klasą przez siostrę , znam również przypadek mało prawdopodobny ale możliwy, przerobiłam to na znajomym, eksperymenty Panów z elektrowni skończyły się podobnych zachowaniem, dysk był czysty po włączeniu komputera, a mieli 100% pewność że nikt tam nic nie narobił, a w tym czasie w domu mieli problem z zasilaniem i najprawdopodobniej dostał takiego kopa że bez formatu się sformatował hehe to tak pół żartem, dla mnie też to było mało prawdopodobne, natomiast z niczym innym nie można było tego powiązać a dysk po całym zajściu pracował przez lata prawidłowo. Jest jeszcze jedna ewentualność, jakiś wirus i powiem Ci szczerze że po takiej sytuacji raczej nie odzyskiwałabym z niego danych, filmy znów możesz nazbierać a licho nie śpi. Dodatkowo dobry antywirus i skan to podstawa w takich sytuacjach. Pozdrawiam

Najbardziej prawdopodobne na pewno jest to, że siostra zrobiła format nie wiedząc nawet jak.
Podobnie miałem ze swoim dyskiem. Chciałem pobawić się, i po przesuwać sobie partycje, przy czym skasowałem tą 100Mb przestrzeń którą rezerwuje sobie win7. Potem komp chodził jeszcze z cztery godzinki, ale po restarcie...nie można załadować systemu.

Włącz jakiegoś Linuxa np. Slax i sprawdź czy rzeczywiście dyski są wyczyszczone, czy tylko, tak jak w moim przypadku, nie ma problemu z tymi 100Mb.

Tutaj znajdziesz [urln=http://www.slax.org/get_slax.php]SLAX-a[/urln] wypalasz, zmieniasz bootowanie w Biosie na CD/DVD a potem sprawdzasz co nie gra z dyskiem

Slax'a mam 12 i 13 to mi nie braknie, a na kompie jest XP więc to z 100MB partycją odpada. Najbardziej prawdopodobne mogło być to spięcie oraz nieświadomy format partycji, bo jak to 8-letnie dziecko zazwyczaj lubi się bawić, i często robi dziwne rzeczy, próbując wmówić ze nic nie robiła, a i tak wiem co i kiedy robiła bo wiem jak to sprawdzić. co do odzyskiwania to nie mam z tym żadnego kłopotu, bo wszystko mam ponagrywane na płyty(tak na wszelki wypadek), więc wystarczy tylko jeszcze raz skopiować na dysk i tyle. Dysk działa normalnie bez najmniejszych problemów więc najprawdopodobniej sama sobie go wyczyściła. Dziękuję za porady i pozdrawiam. Temat do zamknięcia.