Memory Booster

.






Tak, wiem, pewnie myślisz "o... a ten znowu z jakimś cud-narzędziem''.
Sprawdź więc Memory Booster i gdy będziesz miał pozytywne wrażenia, napisz o nich pod tym postem.








Wszystkie firmy produkujące oprogramowanie twierdzą, że ich rozwiązania nigdy nie obciążają pamięci ponad wymagane minimum. Z doświadczenia wiemy jaka to ściema. Te zaś, które piszą ,,optymalizatory pamięci'' w większości dają nam placebo zamiast faktycznie skutecznych boosterów. Dodatkowo, większość z nich będzie próbowała optymalizacji systemu przez wymuszanie zmian w pamięci RAM przez wyłączanie potrzebnych procesów. Memory Booster nawiązuje połączenie z Windows API, który czyści przestrzeń roboczą wszystkich procesów(Clear Processes Working Set) i okresowo go uruchamia, aby poprawić szybkość i stabilność systemu. Normalnie API uruchamiany jest przez system bardzo rzadko. Używając tego narzędzia możemy sami decydować kiedy i w jakich interwałach czasu ma pracować. Poza zwiększeniem stabilności i wydajności komputera Memory Booster również zapobiega tzw. wyciekom pamięci, a w niektórych przypadkach udało się nim ,,odmrozić'' zawieszony program. Nie narusza też pliku stronicowania. Wykorzystuje bezpieczne i powszechnie stosowane wywołanie API wbudowane w Windowsa o nazwie EmptyWorkingSet.





Aplikacja ma tylko 563kB. Na screenie powyżej widać moje ustawienia; automatyczna optymalizacja co 10minut.
Można oczywiście zmieniać parametry, zależnie jak wiele programów jest uruchomionych jednocześnie.







.

Dzięki, akurat teraz potrzebowałem takiego programu. Miałem na początku 55% used a teraz 45% Oczywiście "klick" Pomógł.

PS. Wow , spadło do 30%* :O.

No i co z tego? Te programy są nie potrzebne na Windows 7! Zawsze byłem przeciwny temu. TO samo robi sam Win 7 bez tych programików. Gdy powiedzmy na 2GB ram mamy w użyciu 1GB. Włączymy grę, pogramy w nią godzinę, to system oddaje tyle ramu aplikacji/grze, ile tylko może. Po wyłączeniu gry często zurzycie jest na poziomie 400MB! Bez programów. Po około 15 min znowu zużycie jest na poziomie 1GB. I co? I nie płaczę. Mam po to ram, żeby z niego korzystać. Myślicie, że jeśli przeglądacie neta, muze itp i macie zużycie 300MB a nie 1GB to system będzie działał szybciej? Nie! Będzie działał wolniej, bo system nie ma nic w pamięci ram i musi czytać to z bardzo wolnego w porównaniu do ramu dysku twardego. Na tym poleca cały "CUD" tych programików. Często pogarszają sytuację i tylko wizualnie/procentowo wygląda to lepiej. Taki program IMO ma sens przy 1GB RAM lub mniej, bo przy 2GB Ram i OS x86, to wystarcza prawie na każdą grę, przeglądarkę internetową, gg, winamp itp. Ciągłe czyszczenie ramu jest gorsze niż jego "zapchanie". A najgłupsze jest to, że jeśli ktoś ma 4GB lub więcej, to uparcie próbuje zmniejszyć jego użycie. To może lepiej wyciągnąć 1 kostkę ramu? Windows 7 ma na prawdę bardzo dobry mechanizm operowania zasobami pamięci Ram i takie programu mu są zbędne. Aha i im więcej ramu mamy, tym Win 7 będzie go brał więcej, oczywiście z pozytywnym skutkiem. Nie bójcie się "używać" ramu, po to on jest

Cytat:Wszystkie firmy produkujące oprogramowanie twierdzą, że ich rozwiązania nigdy nie obciążają pamięci ponad wymagane minimum. Z doświadczenia wiemy jaka to ściema.

Wtedy szuka się lepszych zamienników aplikacji. Np beznadziejne Gadu Gadu lub Winamp. Te programy mijają się z celem.

Cytat:i okresowo go uruchamia, aby poprawić szybkość i stabilność systemu.

A to dobre!, bo ciągłe czyszczenie ramu na pewno nie poprawi stabilności (poprawiać stabilność stabilnemu systemowi?) a w najgorszym wypadku może doprowadzić do "zamrożenia" systemu lub aplikacji. Ogólnej szybkości systemu też nie, tylko niepotrzebnie marnuje ram. Wiecie czemu komp "muli" gdy ram jest zużyty w ponad 90%? Bo wtedy system mieli dysk twardy. Ram jest tak szybki, że różnice między DDR2 677MHz i 1066MHz gołym okiem bardzo ciężko dotrzeć. Jeśli program czyści nam ten ram, to system znowu czyta dane z dysku i znowu zapełnia ten ram, w celu szybszego dostępu do tymczasowych danych. Nawet na smarfonach z np 512MB Ram z systemem Android, prawie każdy "odkurzacz" ramu daje gorszy efekt, niż robienie niczego.

Cytat:PS. Wow , spadło do 30%* :O.

Wow tylko z powody procentów/cyferek. A co Ci dało to ma prawdę?

Też jestem przeciwny bezsensownemu ograniczaniu zużycia RAM-u. Po to on jest, by go używać. Jest jednak pewna różnica - ten program nie rąbie po pamięci, lecz wykorzystuje API(EmptyWorkingSet). Przy multitaskingu, gdy pracuje jednocześnie kilka ciężkich aplikacji, właśnie operacje przeniesione na HD zaczynają zamulać komputer. Poza tym zauważyłem, że gdy wcześniej programy ,,rosły'' wraz z czasem pracy w zajmowanie kolejnych MB pamięci oraz wzrost obciążenia procesora, tak teraz poziomy te są stabilne. Na przykład nie mogłem uruchomić GG w sekwencji z innymi programami(konwerter, przeglądarka na YouTube itd.), tak teraz w identycznym układzie GG lata bez pierdnięcia i spokojnie mogę uruchomić jeszcze jakiś program.


PS
Bywało, że pracowałem w nocy ze słuchawkami w uszach. Antywirusa mam ustawionego na automatyczne skanowanie.
Gdy się włączał o drugiej, natychmiast to czułem. Teraz...

GG jest beznadziejnym softem Zastąp go, a za pomnisz o problemach.

---

Jak nie rąbię pamięci, jak:

(20.02.2011 14:46)czerwin97 napisał(a):  Dzięki, akurat teraz potrzebowałem takiego programu. Miałem na początku 55% used a teraz 45% Oczywiście "klick" Pomógł.

PS. Wow , spadło do 30%* :O.

Ja tego nie wymyślam
W sumie to raz używałem czegoś podobnego i efekt był negatywny. Ale mogę to jurto przetestować.

Czyli program blokował zużycie procka przez antywira, czyli spowalniał skanowanie tak? A antywir przecież mieli dysk, więc spowolnienie zawszę będzie.

Namów moich znajomych jeszcze

Ale protokół GG jest dobry, tylko program słaby. Od czego jest WTW, AQQ, Tlen, Kadu itp itd Wszystko lepsze niż GG

ihatebuffering, nie przeczytałeś dokładnie pierwszego postu. Dla jasności:


Memory Booster nawiązuje połączenie z API o nazwie Clear Processes Working Set. Jest to narzędzie wbudowane w system operacyjny, które czyści przestrzeń roboczą wszystkich procesów, aby poprawić szybkość i stabilność systemu. Zadaniem Memory Boostera jest tylko częstsze(ustawiane przez nas) uruchamianie tego narzędzia - częściej niż robi to system. Wykorzystuje do tego celu bezpieczne i powszechnie stosowane wywołanie o nazwie EmptyWorkingSet.

Memory Booster nie działa więc bezpośrednio na pamięć RAM, lecz pośrednio poprzez wyłączenie jałowych procesów CPU.

Zauważyłem właśnie że system zaczął wolniej chodzić.

@ihatebuffering

Ty masz zawszę racje ; o

(21.02.2011 10:41)czerwin97 napisał(a):  Zauważyłem właśnie że system zaczął wolniej chodzić.

Dobry Kubuś z Ciebie
Napisz coś zmalował od wczoraj? Jakie programy doinstalowałeś i czy wyłączyłeś Boostera?






.

Włączyłem na chwilę. Zajęcie RAMu się zmniejszyło, ale później system zaczął zwalniać. To już wolę jak mi Win7 podbiera więcej ramu, niż mam się jarać tym, że zmniejszyło mi się zużycie

Dlatego jestem przeciwny takim programom. Może działa na innych zasadach niż "większość cudownych programów", ale i tak przeważnie skutki są marne.

(20.02.2011 23:41)stanax napisał(a):  PS
Bywało, że pracowałem w nocy ze słuchawkami w uszach. Antywirusa mam ustawionego na automatyczne skanowanie.
Gdy się włączał o drugiej, natychmiast to czułem. Teraz...

Możesz to rozwinąć? Chodzi Ci o to, że gdy skan był to zauważyłeś spadek wydajności? Czy może zwiększenie obciążenia CPU/ramu lub zwiększenie obrotów wentylatorów? A po włączeniu programu wydajność myła normalna?
Żebym nie był gołosłowny, to zabieram się do testowania tego programiku.

---

(21.02.2011 10:30)stanax napisał(a):  ihatebuffering, nie przeczytałeś dokładnie pierwszego postu. Dla jasności:


Memory Booster nawiązuje połączenie z API o nazwie Clear Processes Working Set. Jest to narzędzie wbudowane w system operacyjny, które czyści przestrzeń roboczą wszystkich procesów, aby poprawić szybkość i stabilność systemu. Zadaniem Memory Boostera jest tylko częstsze(ustawiane przez nas) uruchamianie tego narzędzia - częściej niż robi to system. Wykorzystuje do tego celu bezpieczne i powszechnie stosowane wywołanie o nazwie EmptyWorkingSet.

Memory Booster nie działa więc bezpośrednio na pamięć RAM, lecz pośrednio poprzez wyłączenie jałowych procesów CPU.

No jak sam piszesz, program robi coś wbrew systemowi, ponieważ Win 7 IMO wie najlepiej kiedy ram czyścić, a kiedy nie. Ale przetestuję