News Czy Microsoft zamierza uśmiercić Flasha za pomocą IE 10?

Dziś w mediach pojawiło się wiele informacji jakoby Microsoft wraz z Internet Explorerem 10 zamierzał pogrzebać Flasha. Czy aby na pewno? Chyba jednak nie do końca…

Tak sobie przeglądałem dzisiejsze wiadomości ze świata IT i powiem szczerze, że niemal każdy (rzekomo szanujący się) serwis poświęcony tematyce komputerów wspomniał dziś o tym, że wraz z Internet Explorerem 10 Microsoft pogrzebie Flasha, oczywiście na rzecz HTML5 i innych, natywnie obsługiwanych przez przeglądarkę standardów… Cóż, osobiście uważam, że IE 10 praktycznie w żaden sposób nie będzie w stanie zagrozić Flashowi. Zacznijmy jednak od początku.

Internet Explorer 10, który będzie domyślną przeglądarką systemu Windows 8 zagości na pokładzie nowych okienek w dwóch wariantach. Jednym z nich będzie tradycyjna odmiana, która przypomina IE 9. Drugim wariantem będzie z kolei aplikacja przystosowana do pracy na ekranach dotykowych i oparta na Metro UI (podobnie zresztą jak duża część innych elementów i programów Windows 8). Właśnie druga z wymienionych wersji programu ma zostać pozbawiona obsługi wtyczek, a więc takich rozszerzeń jak Flash Player czy nawet microsoftowy Silverlight.

Oczywiście porzucenie obsługi plug-inów wiąże się z nastawieniem na obsługę zawartości w sieci web, która obsługiwana jest w sposób natywny, a więc bez potrzeby instalacji wtyczek, bo programy same w sobie zawierają wszystkie niezbędne komponenty zapewniające sposobność odtwarzania treści multimedialnych.
[attachment=3427]
Czy jednak IE 10 oznacza koniec nadal dobrze mającego się Flasha? Osobiście uważam, że nie. Po pierwsze, tradycyjna wersja Internet Explorera 10 nadal obsługiwać będzie wtyczki, a podejrzewam, że większość z was po przesiadce na Windows 8 (o ile w ogóle sięgnie po program Microsoftu), to i tak będzie korzystać z interfejsu Aero, a więc także zwykłego IE. Po drugie, udział Internet Explorera na rynku przeglądarek cały czas spada już od wielu miesięcy. W sumie w przyszłym roku nie zdziwiłbym się, gdyby prowadzenie objął Firefox lub Google Chrome, których to producenci raczej tak szybko Flasha nie pogrzebią.

Po trzecie i najważniejsze. Decyzja Microsoftu wydaje być się poniekąd strzałem we własną stopę. Brak obsługi Flash Playera w IE 10 dla Metro UI wiąże się także z... niemożliwością wspierania własnego Silverlighta, który to także wymaga wtyczki do przeglądarki. Co prawda gigant z Redmond coraz mniej uwagi ostatnimi czasy przykłada do "srebrnego światełka" i coraz bardziej skupia się na HTML5. Pamiętajmy jednak, że HTML5 nadal znajduje się w cieniu Flasha i podobna sytuacja pewnie potrwa jeszcze wiele długich miesięcy. Nowy standard sieci web ma zostać ukończony dopiero w okolicy 2014 roku, a więc Adobe na razie nie ma się czym za bardzo przejmować.

W rzeczywistości sam Microsoft nie jest w stanie w pojedynkę pogrzebać Flasha. W tym celu potrzebne byłoby wsparcie wielu innych producentów przeglądarek, w szczególności Google i Mozilli. Pierwszy z wymienionych producentów jednak również traktuje Flasha ostatnimi czasy nieco po macoszemu… Może więc koniec Flasha nastąpi jednak szybciej niż mi się wydaje?!
Temat stąd: http://www.komputerswiat.pl/blogi/blog-r...lasha.aspx

Byłby to strzał w kolano. W sieci istnieją miliony stron z flashem i innymi technologiami wymagającymi wtyczek. I powstają nowe. Brak wsparcia oznaczałby odcięcie użytkowników od tej części netu. Czy znajdzie chętnych?