Wykorzystanie starego laptopa...

Moja kochana stara Toshiba (P166Mhz, 32MB ram, 2GB HDD) z wyrwanym ekranem, w końcu się na coś przydała. Postawiłem na niej powiedzmy "serwer" ssh. Sam nie sądziłem, że jeszcze się na coś przyda poza używaniem Windows'a 98 Co najlepsze wszystko śmiga na Debiania etch 4.0...

[urln]http://img689.imageshack.us/i/hades1b.jpg/[/urln]

[urln]http://img638.imageshack.us/i/hades2.jpg/[/urln]

[urln]http://img638.imageshack.us/i/hades3.jpg/[/urln]

Sprawdza się wspaniale jako "terminalek" do ekg, ssh.

Trochę się namęczyłem z IP forwardingiem gdyż nie mam publicznego IP, ale wszystko wyszło OK. Obecnie walczę z X forwardingiem... Robię wszystko krok po kroku, gdyż chcę się nauczyć całej topologii (chyba dobre słowo) sieci w Linuxie i komend. Jeśli znalazł by się jakiś amator, który by mi pomógł z tym wszystkim, mógł bym stworzyć konto dla tej osoby(chociaż jak ktoś taki się znajdzie pewnie nie będzie chciał sobie zawracać gitary takim laikiem).

To chyba na tyle, w końcu człowiek uczy się całe życie