Problem z Uruchamianiem systemu

Witam Wszystkich.

Od niedawna mam problem z uruchamianiem systemu, a zaczyna się to się w ten sposób:
Załączam komputer i w chwili gdy już pokaże się pulpit zawiesza się. Nie można nic zrobić ani ctrl-alt- delete kompletnie nic.
Wyłączam go z przycisku. Po włączeniu już mam problem z załączeniem w trybie normalnym komputer robi zawieszkę w chwili gdy pokazuje się znaczek Windowsa z napisem "Uruchamianie Systemu Windows" i tak stoi.
Jedynym na to rozwiązaniem jest włożenie płyty z Windowsem i przywrócenie systemu z ostatniego obrazu, ale to nie Wszystko. Po paru dniach dobrego działania pojawia się to samo. Co na to poradzicie, bo przywracanie już mnie trochę wk... Denerwuje.?

Z tego co piszesz - zaczalbym od sprawdzenia i docisniecia wszystkich wtyczek od HDD do plyty glownej. Pozniej sprawdzilbym HDD. Sprawdzilbym nie tylko przez sprawdzenie co siedzi w SMART ale dobre przeskanowanie wszystkich sektorow.

W dalszej kolejnosci zainteresowalbym sie RAMem, obejrzal plyte glowna, czy nie ma jakis spuchnietych kondesatorow, zapuscil jakis program do sprawdzenia temperatur i sprawdzil czy sie proc nie przegrzewa, i na koncu pomyslabym o zasilaczu, ze moze cos mu nie pasuje i sie koczyc zaczyna

ale czemu to po jakimś czasie się robi?? np 3 dni chodzi ok a na czwarty wariacja. To jest Laptop HP. A może tak być że to jakiś program mi robi??

(11.11.2010 13:15)krissrdx napisał(a):  ale czemu to po jakimś czasie się robi?? np 3 dni chodzi ok a na czwarty wariacja. To jest Laptop HP. A może tak być że to jakiś program mi robi?

Nie wiem, czemu po paru dniach sie robi. Moze akurat nadpisujesz uszkodzony sektor, albo robisz cos, co powoduje, ze komputer (komponent) zostaje 'wytracony' z rownowagi.

Mozesz tez zapuscic fdisk.

Oprogramowania na komputerze pewnie masz duzo, stad ja bym wykluczyl ponad wszelka watpliwosc, ze to HDD, potem szukal problemow ze stabilnoscia oprogramowaniu. Sa tutaj lepsi ode mnie, ktorzy wytlumacza Ci, jak sprawdzic zrzuty do plikow, podczas awarii, niewlasciwego uruchamiania sie systemu.

HDD sprawdziłem jest zdrowy! Temp w porządku a z tego co zauważyłem to dzieje mi sie tak po zainstalowaniu tych progsów z licencjami: cfosSpeed v 6.02 i cfos Broadband Connect 1.06. Poza tym ostatnia zawieszka zrobila mi sie przy odpaleniu komunikatora AQQ

No to mysle, ze sam sobie odpowiedziales, co ewentualnie moze powodowac klopoty

Pytasz, czemu "to" po jakimś czasie się robi. Nie wiem, ale mam podobny problem, a po ostatnim razie mam również pewne podejrzenie. Być może zajrzy tu ktoś, kto je potwierdzi albo unieważni.

Komputer po włączeniu napisał, że była poważna awaria i będzie odzyskiwał system. Zdziwiłem się, bo oststnia sesja przebiegała najzwyklej w świecie i o żadnej awarii nic nie wiedziałem. Ale cóż zrobić, nie da się uruchomić inaczej, to niech odzyskuje.
Trwało to pół godziny. Ładowanie plików systemu, znajdywanie ostatniego punktu w czasie, kiedy komputer działał sprawnie, zapewnianie mnie, że ustawienia osobiste nie zostaną naruszone... Wreszcie po półgodzinie doszliśmy z komputerem do komunikatu, że nie da się tej awarii naprawić, więc czy chcę uruchomić komputer ponownie. Propozycja wydała mi się cokolwiek bezczelna: po co miałbym ponownie uruchamiać komputer, który się nie da uruchomić? Ale odpowiedziałem, że tak, chcę.
Po ponownym uruchomieniu wszystko działa tak jak dawniej, nic nie poznikało, jedyna rzecz to zmieniony czas, opóźnienie o jakieś pół godziny, czyli tyle, ile trwała zabawa z odzyskiwaniem systemu. Wszedłem w zegar, stwierdziłem, że mam automatyczną synchronizację z Internetem i jedynym sposobem na zmianę czasu było "Aktualizuj teraz". Kliknąłem i po chwili dowiedziałem się, że wyskoczył błąd. W opcjach automatycznej synchronizacji miałem m.in. termin następnej, za kilka dni. To mogłoby tłumaczyć powtarzanie się problemu "po jakimś czasie". Wyłączyłem automatyczną synchronizację.

I teraz mam pytanie do ekspertów: czy to mozliwe, że to właśnie błąd przy automatycznym pobieraniu czasu z Internetu przy włączeniu laptopa spowodował ten cały cyrk z "wykryciem poważnej awarii" i odzyskiwaniem systemu?

Jednak się pomyliłem. Synchronizacja czasu z Internetem jest wyłączona, a dziś problem się powtórzył (po 22 dniach). Po dłuższym uruchamianiu komputera skończyło się tak jak poprzednio: wszystko jest okej z wyjątkiem czasu, który tym razem nie zgodził się o równo godzinę.