Windows 8: miało być mniej crapware, a jak jest w rzeczywistości?

Obiecanki cacanki, a głupiemu radość... Problem crapware na nowych komputerach z "ósemką" nadal istnieje i co ciekawe, przybrał na sile.

Kupując nowy komputer z Windows producent sprzętu wspaniałomyślnie obdarowuje nas zestawem (nierzadko nawet kilkudziesięcu!) aplikacji i narzędzi, które są nam "niezbędne". Często są to programy do zarządzania komputerem, ale nierzadko również wersje trial popularnych aplikacji, na przykład antywirusów.

Prawda jest jednak taka, że crapware nikt nie lubi. Tego typu oprogramowanie nie tylko zajmuje cenne miejsce na dysku twardym (problem dotyczy zwłaszcza komputerów z mniej pojemnymi dyskami SSD) oraz negatywnie wpływa na wydajność całego systemu operacyjnego. Mimo wszystko producenci komputerów z okienkami Microsoftu są nieugięci i wpychają nam na siłę "(nie)zbędne" aplikacje. Sytuacja miała się poprawić wraz z

Windows 8. W rozwiązanie problemu zaangażował się nawet sam gigant z Redmond wprowadzając do oferty własnych sklepów komputery pozbawione crapware. Ponadto (za opłatą) mieszkańcy Stanów Zjednoczonych mogą przynieść własny zaśmiecony komputer, a specjaliści z Microsoftu "odcrapią" system.

Zdaje się jednak, że działania Microsoftu na niewiele się zdały, gdyż producenci komputerów z Windows 8 nadal umieszczają na pokładzie maszyn mnóstwo crapware'u.

Redaktorzy serwisu InformationWeek postanowili zbadać problem crapware na nowych komputerach z Windows 8. W tym celu pod lupę wzięto wybrane modele urządzeń następujących producentów: Acer, Dell, HP, Lenovo, Samsung oraz Toshiba. To co znaleźli na komputerach wołą wręcz o pomstę do nieba.

Oczywiście wszyscy producenci dostarczają z własnymi komputerami kilka narzędzi mające na przykład umożliwić proste konfigurowanie opcji zasilania czy też dostęp do ustawień sprzętu. Popularnością cieszą się także wersje testowe antywirusów znanych marek. Co jednak ciekawe, producenci starają się uszczęśliwiać na siłę wszystkim co tylko możliwe. Bo jak inaczej wyjaśnić obecność gry Angry Birds na biznesowych laptopach Lenovo?

Problem Crapware jest więc naprawdę poważnym zjawiskiem i pamiętajmy, że dotyczy tylko komputerów z Windows. Apple nie stosuje podobnych praktyk na własnych maszynach i dodaje tylko (całkiem udany) pakiet programów iLife. Problem nie dotyczy również komputerów z Linuksem, które dostarczane są wyłącznie z niezbędnymi sterownikami.

Na szczęście z crapware można walczyć. W tym celu warto sięgnąć po narzędzie PC Decrapifier, które w kilka minut pozwala zrobić porządek z niechcianymi programami w Windows. Aplikacja jest bezpłatna.

PC Decrapifier dla Windows




Źródło: InformationWeek, fot. własna