Windows 7 i XP SP3 przestają się widzieć w sieci LAN

Witam,

Niedawno w pracy zmieniliśmy komputery i router.
Jako router wybraliśmy model TP-Link WR340G v5. Mamy zainstalowanego Wina 7 na dwóch laptopach i XP SP3 na dwóch kolejnych. Wszystkie połączone switchem a sam switch łączy się z routerem. Router łączy się również bezprzewodowo przez Wi-Fi z 2 stanowiskami XP SP3.

Problem polega na tym że komputery widzą się w sieci a po jakimś czasie losowe stacje rozłączają się. I tak do jednej stacji z Win 7 można się podłączyć ze stanowiska XP a do kolejnej już nie z tego samego stanowiska. Ustawiłem adresy IP na sztywno:

router 192.168.1.1
win7 192.168.1.2
win7' 192.168.1.3
XP SP3 192.168.1.4
XP SP3' 192.168.1.5
XP SP3'' 192.168.1.6
XP SP3''' 192.168.1.7

Dodałem te adresy do DHCP na routerze i przez jakiś czas komputery widzą się doskonale a po pewnym czasie już nie. Jest to dość irytujące ponieważ na stanowisku z Win7 mamy bazę danych Wf-MAG i nie można korzystać z tego programu na innych stanowiskach przez cały czas.

Proszę o poradę / sugestię
Arek

Zacznij od zrestartowania zapory na komputerach z W7. Instrukcja w Tutoriale -> Instalacja i konfiguracja. Jak rozpoznawana jest siec przez komputery z W7? Masz utworzoną grupę domową na komputerach z W7? Zapoznaj się także z KLIK.

Witam
W opcjach routerka masz opcję: "Address Reservation" - dodaj do niej adres IP komputerka z bazą danych Wf-MAG .
Dodatkowo też w ustawieniu DHCP Settings -routera zmień czas "Address Lease Time" - (domyślnie jest na 120 minut, zmień na maxa).

Pozdrawiam

(15.02.2011 16:07)stingear napisał(a):  Zacznij od zrestartowania zapory na komputerach z Windows 7. Instrukcja w Tutoriale -> Instalacja i konfiguracja. Jak rozpoznawana jest siec przez komputery z Windows 7? Masz utworzoną grupę domową na komputerach z Windows 7? Zapoznaj się także z KLIK.

Co do zapory to na wszystkich windach wyłączyłem zaporę windowsowską i została tylko z Eset'a ale wydaje się być dobrze skonfigurowana - spróbuję wyłączyć to wszystko w pireneje może będzie coś szło..

Windy 7 mają ustawione grupy domowe na WORKGROUP tak samo jak XP'ki. I wszystko się pięknie widzi przez kilka minut a potem zaczyna mi padać. Whireshak pokazywał mi że nagle wywala protokół od pingowania i wszystko leży.

W routerze zarezerwowałem adresy dla wszystkich kompów i każdy dodatkowo podbindowany do adresu MAC sieciówki.
Address Lease Time - 2880 :|

Jutro przetestuję jeszcze te firewalle ale mam złe przeczucie Jeżeli macie Państwo jakieś sugestie to będę wdzięczny.

Pozdrawiam,
Arek

Witam.
Pozwolę sobie wtrącić 3 grosze proponuje dodać adres serwera WINS tak jak adres rutera (ewentualnie przetestować z końcówkami 255 i 254). Jeśli to sieć firmowa to polecam zmienić grupę roboczą na domenę wynikają z tego same plusy np: (na te same konto można logować się w całej sieci i mieć swój pulpit, pocztę) po prostu profile mobilne. Proste AD można wykonać na Linuxie (wszystko darmowe). Takie rozwiązanie wprowadziłem w swojej sieci lokalnej (blok ok 30 kompów) i użytkownicy sobie chwalą. Już nikt nie udostępnia nic na kompie wszystko idzie na serwer Komputery się widzą wszystkie bezproblemowo oczywiście. nie wspomnę już o własnym proxy i blokowaniu stron pracownikom np.: xxx ale to już inny temat.

Dodane:
Rola serwera WINS:

Serwery WINS (Windows Internet Name Service) dynamicznie mapują adresy IP na nazwy komputerów (nazwy NetBIOS). Dzięki temu użytkownicy mogą uzyskiwać dostęp do zasobów przy użyciu nazwy komputera zamiast przy użyciu adresu IP. Jeżeli komputer ma rejestrować nazwy i adresy IP innych komputerów w sieci, należy skonfigurować komputer jako serwer WINS.

Przypisanie adresów IP do MAC jest bardzo dobrym rozwiązaniem. Jeżeli sieć jest zaufana, proponuję zapoznać się z tym wątkiem: KLIK

Niestety po wielu kombinacjach dalej nic :/ Wyłączyłem wszystkie firewalle i nic. Ustawiłem serwer WINS na 192.168.1.1 i dodatkowy na 192.168.1.255 i dalej wywala... O co tu kurde kaman? Można jakoś postawić ten serwer WINS programowo?

Spróbuj w ustawieniach kart w TCP/IPV4 w Zaawansowanych w zakładce WINS ustawić opcję "Włącz system NetBIOS przez TCP/IP". Może coś pomoże.

Można na Linuxie
temat juz był na forum.

(16.02.2011 12:18)stingear napisał(a):  Spróbuj w ustawieniach kart w TCP/IPV4 w Zaawansowanych w zakładce WINS ustawić opcję "Włącz system NetBIOS przez TCP/IP". Może coś pomoże.

Niestety po zmianie z trybu automatycznego wyboru na manualny problem dalej się powtarza

Tylko komputery z XP tracą kontakt z tym W7, czy na innych z W7 też po pewnym czasie jest problem z łącznością? Może problem nie leży po stronie komputera z W7, lecz tego z XP.

Windows 7 i Windows 7 widzą siebie po prostu dłużej :/ XP mrygają w sieci jak lampki na wystawie bożonarodzeniowej

Czyli kablowo masz podpięte 4 komputery. Proponuję abyś odpiął switch i podpiął komputery bezpośrednio pod router, w końcu ma wbudowany switch. Może problemem jest właśnie ten switch.

Może się to przyda?
http://support.microsoft.com/kb/314108/PL

Problem dalej nie rozwiązany. Po wielu konsultacjach z różnymi osobami doszliśmy do wniosku żeby postawić serwer WINS na windzie bo inaczej WF-Mag nie zadziała. Szkoda tylko zmarnowanego czasu i tych całych nerwów :|

Serdecznie dziękuję za pomoc wszystkim którzy udzielili się w tym wątku. MS ssie

(22.02.2011 08:54)DoraOr4 napisał(a):  Problem dalej nie rozwiązany. Po wielu konsultacjach z różnymi osobami doszliśmy do wniosku żeby postawić serwer WINS na windzie bo inaczej WF-Mag nie zadziała. Szkoda tylko zmarnowanego czasu i tych całych nerwów :|

Serdecznie dziękuję za pomoc wszystkim którzy udzielili się w tym wątku. MS ssie

Podnoszę temat.

Mój problem jest bardzo podobny i myślę iż rozwiązanie będzie takie samo.

Sieć składa się z ok. 10 kompów z WinXP Prof, Win7 HP oraz Win 7 Prof. Do tego router oraz kilka drukarek.

W sieci wszystko hula aż miło, ale... Win7 Prof. po jakimś czasie staje się niedostępny dla komputerów z Win XP. Na Win7 HP jest widoczny cały czas. W drugą stronę podobnie. Po włączeniu widzi wszystkie komputery, a po jakimś czasie już tylko Win7 HP. Na Win7 HP nie ma podobnych problemów, podobnie na XP nic takiego się nie dzieje. Jedynym objawem "choroby" na XP jest brak możliwości wejścia do "folderu" Grupa Robocza, ale można się nadal łączyć z innymi komputerami i z internetem.

Problem pojawił się od momentu zakupu kompa z Win 7 Prof, więc raczej nie jest wtórny. Nie wynika także z Routera gdyż jakiś czas temu go wymienialiśmy na nowy i problem występuje dokładnie taki sam na obu.

Nie udaje mi się określić w którym momencie komputery tracą połączenie z Win7 Prof., jest to raczej "losowy" czas - zwykle po ok. 2-3 h. Reset pomaga.... na jakiś czas. Wczoraj np. będąc samemu włączyłem oba Win7 oraz dwa XP. Pracowałem na Win 7 HP, a z tamtych tylko pobierałem dane. Po włączeniu wszystkie komputery widziały wszystkie komputery. Kiedy po ok. 4h chciałem skorzystać z komputera z XP i się połączyć z Win7 Prof. już nie było połączenia - a przez ten czas żadnego z nich nawet nie dotykałem.

Jakieś pomysły jak można temu zaradzić?

Witam a ja z uporem maniaka namawiam na serwer linuxa z sambą

My sobie poradziliśmy w końcu bez serwera

Problem tkwił w:

1) włączone zapory w Windzie i Antywirusie
2) nieskonfigurowany plik lmhost
3) nieprawidłowy zakres IP w DNS routera

Potem wszystko śmignęło Nie mogłem tego ustawić dopóki nie wykonałem tych 3 zabiegów jednocześnie na wszystkich kompach. Dla przykładu zostawiłem firewalla na kompie z XP a kompy z se7enem nie widziały się o.O . Dziwne prawda? ale teraz wszystko śmiga i nawet nie mam zamiaru się do tego dotykać

Wyłączenie firewall-a i antywirusa nie jest dobrym pomysłem! W zasadzie antywirus nie ma tu nic do roboty. Odblokuj odpowiednie porty w firewall-u.
Pomimo posiadania serwera WINS, a wpisaniu złego DNS-a i zablokowanych portów tez nic by nie zmieniło. punkt nr 2 nie jest konieczny, bynajmniej nigdy nie robiłem.

(21.03.2011 14:50)dhapollo napisał(a):  Wyłączenie firewall-a i antywirusa nie jest dobrym pomysłem! W zasadzie antywirus nie ma tu nic do roboty. Odblokuj odpowiednie porty w firewall-u.
Pomimo posiadania serwera WINS, a wpisaniu złego DNS-a i zablokowanych portów tez nic by nie zmieniło. punkt nr 2 nie jest konieczny, bynajmniej nigdy nie robiłem.

Antywirus działa tylko wyłączyłem w nim firewall. Z resztą po co en firewall skoro zewnętrzny adres IP ma nasz router i najpierw ktoś musi przełamać jego zaporę żeby zobaczyć jakie komputery są w środku. Zna ktoś taką osobę bo ja szczerze mówiąc to nie. I wydaje mi się to znacznie trudniejsze niż włamanie się do komputera z firewallem.

Co do pkt 2 to nie wiem czy jest konieczny - po prostu zrobiłem to w trakcie konfigurowania i ponieważ wszystko śmiga to nie mam już ochoty tego zmieniać Może nie jest to podejście perfekcjonisty i niesmak pozostaje ale z punktu widzenia praktyka - "tak ma być"

Pozdrawiam,
Arek