News Windows 10: 81 mln instalacji to... zła nowina?

Windows 10 oficjalnie pojawił się 29 lipca i od tamtej pory oprogramowanie to oferowane jest w formie darmowej aktualizacji dla użytkowników komputerów z systemami Windows 7 oraz Windows 8.1. Niedawno Microsoft chwalił się, że w ciągu miesiąca Windows 10 był instalowany na ponad 75 milionach urządzeń. Od tamtej pory Microsoft jednak milczy w tej sprawie i nie ujawnia nowych statystyk. Dobrze zaznajomiony w kręgach Microsoftu Brad Sams twierdzi, że Windows 10 przekroczył liczbę 81 milionów instalacji.

Niestety nie ma na razie możliwości potwierdzenia tej liczby, ale być może Microsoft niebawem poda jakieś swoje dane. 81 milionów instalacji co prawda może robić wrażenie, ale przyjmując, że wartość ta jest w pełni zgodna z rzeczywistością, to nie da się nie zauważyć tego, iż Windows 10 w ostatnich dniach bardzo mocno zwolnił. Jeżeli Windows 10 faktycznie był do tej pory instalowany na 81 milionach urządzeń, to dawałoby nam to obecnie średnio 400 tysięcy urządzeń dziennie. Warto zauważyć, że przez pierwszy miesiąc (dokładnie 27 dni), Windows 10 osiągał tempo aż 2,26 miliona urządzeń. Spowolnienie tempa wzrostu popularności Windowsa 10 jest więc bardzo duże.

Powodów takiego obrotu spraw może być całkiem sporo. Po pierwsze Microsoft mógł zmniejszyć liczbę kolejnych użytkowników, na których komputerach aplikacje klienckie pobierają pliki instalacyjne Windowsa 10. Po drugie nie znamy liczby użytkowników, którzy przyjęli ofertę "rezerwacji" aktualizacji, a ta pozwoliłaby nam odpowiedzieć na pytanie, czy przypadkiem nie wyczerpuje się właśnie pula osób, które potencjalnie mogłyby Windowsa 10 chcieć zainstalować. Trzecia możliwość jest taka, że zapas rezerwacji może być spory, ale duża część użytkowników z różnych powodów wstrzymuje się z instalacją.

Microsoft oferując darmową aktualizację do Windowsa 10 od początku chciał odciągnąć użytkowników od poprzednich platform, z największym naciskiem na Windows 7. Być może firma obawia się, że bez odpowiedniej zachęty dla użytkowników, Windows 7 mógłby stać się drugim Windowsem XP, a więc systemem, który przetrwałby na wielu komputerach nawet dekadę. Obok tego mamy przyciąganie użytkowników do sklepu Windows Store, który dla Microsoftu ma być głównym źródłem dochodów, przynajmniej jeśli chodzi o użytkowników indywidualnych. Jeżeli bardzo duże spowolnienie wzrostu popularności Windowsa 10 faktycznie ma miejsce, to Microsoft może znaleźć się w trudnej sytuacji. Oferta darmowej aktualizacji obowiązuje do 29 lipca 2016 roku. Problemy z pozyskiwaniem użytkowników mogą nawet Microsoft zmusić do przedłużenia oferty. Na razie jednak pozostaje czekać na rozwój sytuacji.