Uważaj na importowane podróbki elektronicznych gadżetów!

Phone zamiast iPhone’a, Samsang zamiast Samsunga. W internecie wciąż można spotkać wiele ofert podróbek znanych marek.

Na aukcji w internecie widzimy zdjęcie, a na nim smartfon do złudzenia przypominający popularny iPhone. Wszystko niby w porządku, ale w oczy bije niska cena aparatu. Wyjątkowa okazja? To może być podróbka! Dopiero po dokładniejszym obejrzeniu telefonu okazuje się bowiem, że tylko wyglądem udaje on kultowy iPhone, w rzeczywistości nazywa się nieco inaczej i podszywa się pod znaną markę.

Internetowy bazar

Z danych policji wynika, że zabroniony przez polskie prawo handel podrabianymi towarami od kilku lat utrzymuje się na podobnym poziomie. Policjanci nie dysponują szczegółowymi informacjami o tym, ile z tych podróbek jest oferowanych wyłącznie przez internet. Wystarczy jednak odwiedzić kilka portali aukcyjnych czy forów dyskusyjnych - to w większości tam, a nie w oficjalnych sklepach online oferowane są podrabiane produkty. Jak na bazarze w centrum miasta, gdzie na straganach sprzedawcy próbują wcisnąć nam za grosze pozornie markowy towar.

Najczęściej w sieci można natrafić na podróbki perfum i innych kosmetyków, ubrań i urządzeń elektronicznych. Kupno takiego towaru będzie oznaczało tylko pozorne korzyści w postaci niskiej ceny - jego jakość mocno odbiega od tego, co oferuje nam producent pod oryginalną marką i często okazuje się na przykład, że podrobiony telefon odmawia posłuszeństwa już po kilku dniach. I nikt nam go nie naprawi w ramach gwarancji, poszukiwania sprzedawcy kończą się bowiem najczęściej niczym.

Według polskich przepisów podrabianie towarów jest ścigane na wniosek pokrzywdzonego, w tym wypadku producenta oryginalnego towaru. Jednak operatorzy serwisów aukcyjnych najczęściej starają się sami monitorować oferty pod kątem podrabianych produktów.

- Od wielu lat podejmujemy działania, które mają ograniczyć sprzedaż podrabianych towarów - mówi Joanna Wagner z Grupy Allegro. - Aukcje naruszające przepisy o ochronie przemysłowej są na bieżąco usuwane z serwisu.

Ścigany sprzedawca, nie kupujący

W Polsce zakazana jest sprzedaż podróbek, ale nie ich kupno czy posiadanie. Oznacza to, że jeżeli padniemy ofiarą oszustwa i kupimy w internecie podrobiony produkt, nie powinniśmy się wahać ze zgłoszeniem sprawy policji. Jako kupujący nie poniesiemy konsekwencji prawnych. Musimy jednak uważać z wywożeniem podrobionych towarów za granicę. W niektórych krajach Unii (na przykład we Francji) zakazane jest bowiem także posiadanie podróbek.

Jak ustrzec się przed kupnem nieoryginalnych przedmiotów udających markowe produkty? Joanna Wagner: - Nasze podejrzenia powinna wzbudzić przede wszystkim zbyt niska cena towaru w porównaniu z innymi ofertami podobnych przedmiotów. Baczną uwagę należy zwracać na opis oferty. Na fakt, czy w opisie umieszczone są realne zdjęcia przedmiotu. Jeżeli takie są, możemy w prosty sposób zweryfikować oryginalność produktu, porównując przedmiot z egzemplarzem umieszczonym na stronie internetowej danego producenta. Wyznacznikiem wiarygodności sprzedającego są również komentarze, które otrzymał wcześniej za zawarte w serwisie transakcje.

Uważajmy więc podczas zakupów w sieci. Tanio nie zawsze oznacza bowiem - dobrze. Czyli oryginalnie.

Fot.: James Steidl/123rf