Szczyty (16+) |
|
LadyInBlue Pani SuperMod
Liczba postów: 19.073
|
Post: #1
Szczyty (16+)
Studencki szczyt bezczelności:
Zesrać się pod drzwiami rektora, zadzwonić, poprosić o papier toaletowy i o wpis do indeksu... Szczyt bezczelności: 1. Zapytać się powodzianina:- Jak się panu powodzi? Czy się panu nie przelewa? 2. Narobić komuś na wycieraczkę, zapukać i poprosić o papier, a potem powiedzieć, że zbyt szorstki. Szczyt bezpłodności: 30 lat stosunków z ZSRR. Szczyt bezrobocia: Pajęczyna między nogami prostytutki Szczyt ciemności: Zapalić jedną zapałkę, a potem drugą, aby zobaczyć, czy ta pierwsza się pali. Szczyt cierpliwości: Puścić pawia przez słomkę. Szczyt dmuchania: Tak dmuchać baranowi w tyłek żeby mu się rogi wyprostowały. Szczyt elegancji: Wyskoczyć z okna na ostatnim piętrze, a widząc w locie sąsiadkę poprawić krawat. Szczyt fantazji: Położyć się w kałuży, wsadzić pióro w tyłek i udawać żaglówkę. Szczyt głupoty: Kupić portfel za ostatnie pieniądze. Szczyt grzeczności: Wyskoczyć z okna zamykając je za sobą. Szczyt hałasu: Dwa kościotrupy pier***ące się na blaszanym dachu. Szczyt ignorancji: Prezerwatywy robione na drutach. Szczyt lenistwa: Położyć się na dziewczynie i czekać na trzęsienie ziemi. Szczyt marzeń Polaków lat 70-tych: Wdowa po Jaroszewiczu mówi do żony konającego Jabłońskiego, ze Gierek zginął, jadąc na pogrzeb Breżniewa... Szczyt masochizmu: Zjechać goła dupa po nieheblowanej desce do wanny pełnej spirytusu. Szczyt miłości: Wylizać pi**ę do kości... Szczyt namiętności: Tak ścisną słup telegraficzny aż panienka w centrali orgazmu dostanie. Szczyt nicości: Kiedy kobieta zamiast piersi ma dwa piegi. Szczyt niemożliwości: Połaskotać tak żarówkę, aby ci w elektrowni się śmiali. Szczyt nieufności: Wiercić w rurociąg Przyjaźni i patrzyć w którą stronę ropa płynie. Szczyt odwagi i wytrzymałości: Zjechać z dziesiątego piętra gołą dupą po brzytwie jajami hamując na zakrętach. Szczyt odwagi: Nadepnąć barmanowi na nogę i powiedzieć, że zaraz dostanie jeszcze w pysk. Szczyt optymizmu: Dwaj homoseksualiści kupujący wózek dziecięcy Szczyt ostrożności: Chodzić po ulicy na rękach, żeby nie dostać dachówką w łeb. Szczyt paniki: Założyć hełm na lewa stronę... (czyli wywinąć go...) Szczyt patologii ideologicznej: Członek z ramienia wysunięty na czoło. Szczyt pecha: 1. Przepłynąć całe morze i utonąć trzy metry od brzegu. 2. Zostać zabitym przez meteoryt ze złota. Szczyt pijaństwa: 1. Tak się upić, aby policyjny balonik po nadmuchaniu świecił. 2. Upić ślimaka tak, żeby do domu nie trafił. Szczyt podobieństwa: Namalować sobie taki portret, przy którym można się golić. Szczyt pornografii: Fidel jedzący banana. Szczyt prostytucji: Puszczać się na Saharze za grać piasku. Szczyt rasizmu: Pić Whisky Black & White w dwóch oddzielnych szklankach. Szczyt rozczarowania kobiecego: Kiedy partnerka u swego partnera pod listkiem figowym znajdzie figę. Szczyt rozrzutności: Kiedy na te piegi (czyt. Małe piersiątka) kobieta zakłada biustonosz. Szczyt roztargnienia: 1. Założyć hełm na lewą stronę. 2. Zgubić się w tłumie i przekazać policji swój rysopis. Szczyt sadyzmu: Dać dziecku żyletkę, powiedzieć mu, że to harmonijka ustna i patrzeć, jak mu się miech poszerza... Szczyt sadyzmu: 1. Przestraszyć strusia na betonie. 2. Wyląc pijakowi cala flaszkę na pieluszkę Pampers. Szczyt samotności: Wesz na łysej głowie. Szczyt siły: Tak zgiąć złotówkę, żeby się orzełek zesrał. Szczyt skąpstwa: 1. Oddawać kondom do wulkanizacji. 2. Znaleźć plaster na odciski i kupić sobie buty o numer mniejsze. Szczyt suszy: Kiedy drzewa chodzą za psami. Szczyt szczytów: 1. Gówno na Mount Everest. 2. Pik Komunizm Szczyt szybkości: 1. Biegać tak dookoła słupa, żeby z przodu była dupa. 2. Wysrać się na dziesiątym piętrze, zejść na dół i zobaczyć własna dupę! 3. Wystawić dupę przez okno na 10 piętrze i zbiec po schodach tak szybko, by ja jeszcze zobaczyć. 4. Zamknąć tak szybko szufladę na klucz, żeby go jeszcze do niej schować. Szczyt techniki: Żreć trociny i srać deskami. Szczyt wytrzymałości: Nalać sobie wody do ust, wsadzić tam jajko, usiąść gołą dupą na gorącej blasze i czekać, aż się jajko ugotuje. Szczyt złośliwości: Zepchnąć teściową ze schodów i zapytać "dokąd się mamusia tak spieszy?". Szczyt zręczności: Złapać komara za lewe jajo prawą ręką nad lewym uchem w rękawicach bokserskich. Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Windows ❼ Forum 26.11.2010 11:23 |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
Autor: LadyInBlue Temat został oceniony na 0 w skali 1-5 gwiazdek. Zebrano 0 głosów. |