System nie może się uruchomić po zainstalowaniu aktualizacji KB977074

Procesor faktycznie wysoką temperaturę masz, jeśli nie chcesz go stracić zrób co napisał ihatebuffering cooler jak najbardziej, Koledzy ci pewnie coś polecą ja ze sprzętem raczej do przodu nie jestem, jedno mnie tylko zastanawia w tym wszystkim dlaczego bios nie sygnalizował uszkodzenia karty, większość biosów to robi. Nie doczytałam albo nie napisałeś jak pytałam jaki masz masz bios? to tak dla potomnych

Ale on nie ma uszkodzonej karty tylko pewnie procek miał taką temp, że nie startował.

Nie doczytałam za dużo prochów dziś połknęłam : więc wszytko jasne dlatego bios nie skrzeczał Swoją drogą nie widziałeś, że procesor ma taka wysoką temperaturę ? Przecież tak można załatwić sprzęt.

A zasilacz to jaki pan ma? o _o
Co do coolera - wymiana pasty i przeczyszczenie go porządnie powinna wystarczyć jak nic nie kręciłeś, a jak kręciłeś to pentagram karakorum.

Dobra. Jednak coś jest nie tak... Temp procka 43, temp grafki 42. Przeglądam sobie internet i nagle ekran zamienił się w jeden wielki artefakt po czym miałem problem z uruchomieniem kompa.
Odinstalowałem dla pewności KB977074 i zobaczę jak dalej to się potoczy. Oby tylko grafika mi nie umierała :/

PS. Zasilacz Chieftec 450W

Edit: I robi się coraz gorzej... System zamraża się przy starcie. Raz na jakiś czas ruszy, ale rzadko. Muszę wchodzić przez tryb awaryjny...

To na tej innej grafice, czy na tej na której nastąpiła pierwotna awaria?
Zasilacz ok.

Na tej pierwotnej. Testowej już nie mam, bo kolega zabrał :/

Czyli masz uszkodzoną grafikę, bo artefakty to jej wina.
Sprawdź jeszcze na jakiejś innej, na innym dobrym i markowym zasilaczu. Chiefy też czasami ulegają awarii... więc może przez niego przegrzewa się procesor po wymianie grafiki.

Artefakty owszem, ale czemu system nie chce się podnieść? To też może być spowodowane przez grafikę?

(26.02.2010 13:15)laveta napisał(a):  Artefakty owszem, ale czemu system nie chce się podnieść? To też może być spowodowane przez grafikę?

Może może...
Dla pewności sprawdziłbym wszystko po kolei:
inny zasilacz na tej pierwotnej grafice;
inny zasilacz i inną grafikę (sprawdzisz czy proc się przegrzewa nadal);
i jeszcze płyta główna... były przypadki, że to przez nią działy się takie anomalie.
Wiem, że to dużo, jednak pozwoli mieć pewność przy wymianie danego komponentu.
W serwisie powinni Ci to zrobić. ; )

A pastę wymieniałeś na procesorze czy sama temp spadła ?

(26.02.2010 18:48)ihatebuffering napisał(a):  A pastę wymieniałeś na procesorze czy sama temp spadła ?

Poprawiłem wentylator, bo był za luźno zamocowany.

Doszedłem do wniosku, że to jednak coś nie tak z grafiką. Jak wywali mi blue screen to wtedy muszę wyjąć i ponownie włożyć grafikę i wtedy przez jakiś czas wszystko dobrze działa.

No to jestem w kropce... Sprawdziłem z inną kartą graficzną i przez jakiś czas wszystko dobrze działało. Jednak po 1 dniu wszystko znów zaczęło się sypać. Pomyślałem, że może to jednak płyta główna. Również w tym przypadku byłem w błędzie.

Komputer zachowuje się bardzo dziwnie. Raz na jakiś czas od wielkiego dzwona uda mi się wejść do biosu (np po wyjęciu ramu), ale po restarcie wciąż to samo - wszystkie wiatraki się kręcą, dysk pracuje, monitor nie reaguje.

Czyżby pozostał zasilacz?

PS. Przepraszam, że tak trochę nie na temat rozwinął się ten wątek, ale męczę się już z tym złomem od tygodnia :/

Wydaje mi się, że płyta główna lub procesor umiera ale pewnie płyta.

Tak ja napisałem - wymieniłem płytę główna i dalej to samo.

A ram sprawdzałeś ? Może spróbuj pożyczyć od kogoś kość i zobaczyć jak się będzie zachowywał ? Po wymianie płyty w bios już możesz wejść, czy sytuacja się powtarza?

Czy są jakieś postępy w sprawie?