Kickstarter fabryką niezależnych gier i filmów. Rok 2012 był przełomowy

Kiedy piszemy o Kickstarterze, zwykle dotykamy tematów związanych z gadżetami. Inkubator startupów jest bowiem takim miejscem w sieci, gdzie debiutują najdziwniejsze pomysły z branży high-tech. Kilka z nich w ubiegłym roku zyskało spory rozgłos i w efekcie odniosło sukces. Dzięki Kickstarterowi na rynek wkrótce trafią zegarek Pebble i konsola Ouya.

Okazuje się jednak, że najwięcej projektów miało związek z filmem oraz muzyką - odpowiednio 9600 i 9086. W obu kategoriach było też najwięcej sukcesów, czyli zbiórek które osiągnęły zakładany cel - 3891 i 5067.

Jeśli chodzi jednak o finanse, Kickstarter został zdominowany przez niezależne projekty związane z grami. Ubiegły tok pokazał, że Internauci chętnie finansują deweloperów, którzy obiecują stworzenie czegoś wyjątkowego lub kontynuację czegoś dawno zapomnianego. 911 z 2796 projektów związanych z grami, to zbiórki zakończone sukcesem. Budżet? Łącznie 83,1 mln dolarów. Kickstarter zapewnił środki umożliwiające ukończenie prac nad przynajmniej dwoma obiecującymi projektami. W drodze są "Wasteland 2" Briana Fargo, oraz "GODUS" Petera Molyneux.

Głośne projekty technologiczne są tak naprawdę marginesem Kickstartera. Z 831 do końca dotrwało 312. Ich łączny budżet to 29 mln dolarów. Wszystkich zamkniętych projektów mamy 18109.

Niesamowite wrażenie robią jednak inne liczby. W roku 2012 ponad 2,24 mln ludzi sięgnęło do swoich portfeli, wyciągając z nich 274,4 mln dolarów (obiecano 320 mln, ale trzeba odliczyć zbiórki które nie doszły do skutku). Kickstarter zebrał o 238% więcej kasy niż rok temu. Średnia przypadająca na jeden domknięty


projekt (17659 dolarów) to dwa razy więcej w 2011 roku. 17 inicjatyw dostało w 2012 roku dostało wsparcie przekraczające milion dolarów.

Pokazuje to, że z tych wszystkich projektów największym sukcesem był tak naprawdę... sam Kickstarter. Platforma działa dopiero trzeci rok i po raz przerasta oczekiwania. Ubiegły rok był także wyjątkowy pod jednym względem. Kickstarter został "wyeksportowany" poza USA. GODUS, czyli głośny gamingowy projekt Petera Molyneux, był koordynowany z Wielkiej Brytanii.

Serwis skupił się także na bardziej realnych, czy też inaczej mówiąc - namacalnych projektach. Po zmianie regulaminu te najbardziej abstrakcyjne pomysły zostały zepchnięte na margines.

Kickstarter doszedł bowiem do wniosku, że efekt końcowy powinien być w jakiś sposób dostępny dla każdego. Niekoniecznie w formie produktu a la konsola, ale jako gra, czy nawet film krótkometrażowy. Serwis pochwalił się między innymi tym, że 10% filmów zaprezentowanych na festiwalu Sundance zostało ufundowanych właśnie dzięki zbiórce w sieci. Jeden z nich został nominowany do Oscara, a 63 ostatecznie trafiły do kin.

Jeśli chcecie poznać wszystkie najciekawsze inicjatywy 2012 roku - zerknijcie do oficjalnego podsumowania Kickstartera.

Fot/Źródło: Kickstarter