News Sony odpowiada za ponad 40% dostaw matryc

Od dłuższego czasu wiadomo, że Sony nie radzi sobie najlepiej na rynku smartfonów. Co prawda urządzenia Japończyków są rozpoznawalne wśród konsumentów, ale nie przekłada się to na sprzedaż ich telefonów i nowe Xperie raczej szybko tego nie zmienią. Mimo to Sony wcale nie musi oferować własnych urządzeń aby zarabiać na rynku mobilnym, ponieważ Japończycy odpowiadają za podzespoły wykorzystywane przez konkurencję.

Ich sztandarowym produktem są matryce do aparatów, które znajdują się również w sensorach dla smartfonów. Według najnowszych danych, to właśnie Sony obecnie kontroluje 40,2% rynku (w zeszłym roku 35%). Warto przy tym dodać, że przewaga nad konkurencją jest ogromna, ponieważ OmniVision będące drugą firmą w zestawieniu może pochwalić się wynikiem jedynie na poziomie 15,7%, a Samsung zajmujący trzecią lokatę uzyskał 15,2%. Cały rynek obecnie jest wart 8,65 miliardów dolarów. W wyliczeniach tych uwzględniono również matryce dla tradycyjnych aparatów, ale i tak lwią część produkcji Sony stanowią mobilne podzespoły, które obecnie są uznawane za najlepsze pod względem jakości.

Przykładowo, podzespoły produkowane przez Japończyków znajdują się w iPhonie 6 i Samsungu Galaxy S6, a więc obecnie najpopularniejszych modelach z najwyższej półki. Każdy telefon Apple jest wyposażony w dwa sensory, które kosztują Amerykanów łącznie około 20 dolarów. Biorąc pod uwagę ogromną sprzedaż nowych iPhone'ów, przychody Sony z tego tytułu są równie imponujące. Potwierdzają to ostatnie doniesienia mówiące, że dział produkcji matryc ma najwyższy priorytet dla firmy. Nic dziwnego, ponieważ według analityków, Japończycy produkują najlepsze matryce pod względem jakościowym oraz oni jedyni są w stanie sprostać tak dużemu zapotrzebowaniu na podzespoły, jakie generują najpopularniejsze flagowce.

Mimo to firma nie spoczywa na laurach i już teraz zapowiedziano, że niebawem zostanie zainwestowany miliard dolarów w rozbudowę fabryk, co pozwoli na dalsze zwiększanie swoich udziałów w rynku mobilnych podzespołów. Na koniec warto zwrócić uwagę na to, że z usług Japończyków korzysta także Samsung, który przecież wytwarza też własne przetworniki. Mimo to postanowił on skorzystać z produktów konkurenta, co powinno wystarczająco świadczyć o ich jakości. Biorąc pod uwagę te doniesienia, Sony raczej jest w stanie poradzić sobie ze słabymi wynikami sprzedaży własnych telefonów.