Słabe wyniki sprzedaży tabletów Microsoft Surface. Surface Pro już zaliczył ostre cię

Z najnowszych doniesień Digitimesa wynika, że firma Microsoft zamówiła tylko milion sztuk tabletów Surface Pro, które do sprzedaży mają trafić 9 lutego, a więc w najbliższą sobotę.

Źródła serwisu, umiejscowione na końcówkach łańcucha dostaw twierdzą, że wstępne zamówienie na tablety Surface Pro z procesorami opartymi na architekturze x86 i pracujące pod kontrolą systemu operacyjnego Windows 8 są też znacznie niższe niż te, które Microsoft złożył w przypadku tabletów Surface (ARM z Windowsem RT).

Informacja zbiegła się w czasie z inną, pochodzącą od firmy analitycznej IHS iSuppli, a którą przekazał Cnet. Chodzi o wiadomość o tym, że w ostatnim kwartale ubiegłego roku firma Microsoft sprzedała zaledwie 750 tysięcy egzemplarzy tabletów Surface RT. Decyzja o zmniejszeniu zamówienia na wersję Pro może być podyktowana chęcią pozbycia się zalegających Surface RT z magazynów. Tych urządzeń Microsoft może mieć w zapasie 2 miliony sztuk lub nawet więcej.

Sprawy Microsoftu komplikuje też inna kwestia. Z analiz IHS iSuppli wynika to, że odsetek zwracanych tabletów Surface RT jest dość duży. Oznacza to, że niemała część tabletów Microsoftu wraca od konsumentów, z różnych powodów - w tym wad technicznych. Analityk iSuppli, Rhoda Alexander stwierdza, że "jeśli zestawić wysoki poziom zwrotów z niskim poziomem sprzedaży, to mamy zwiastun problemu".

Dla porównania, w tym samym, ostatnim kwartale ubiegłego roku firma Apple sprzedała niemal 23 miliony tabletów iPad, pozostawiając Microsoft z jego próbą wejścia na ten rynek daleko w tyle. Co prawda iPady dostępne są znacznie szerzej niż tablety Surface, ale tak czy inaczej, gigant z Redmond wyraźnie mocno przeliczył się co do popytu na jego produkty. Microsoft promuje swoje tablety jako urządzenia, które "mogą więcej", a to dzięki np. obecności aplikacji Word, PowerPoint czy Excel w tabletach Surface RT. Jednakże to konsumentów najwyraźniej nie przekonuje. Być może bardziej zauważają niewielki stopień użyteczności Excela na 10-calowym ekranie dotykowym. Na pewno dla wielu użytkowników problem stanowi schizofreniczny interfejs użytkownika i obecność pulpitu, która sugeruje możliwość uruchamiania "klasycznych" aplikacji dla Windows, co jest oczywiście niemożliwe.

Tablet Surface Pro ma być urządzeniem z procesorem Intela, opartym na architekturze x86 i pracować pod kontrolą "stacjonarnego" Windowsa 8 Pro. Jego starszy brat, Surface RT, na rynku nie zabłysnął, a nowy tablet wcale nie musi mieć łatwiejszego życia. Surface Pro jest grubszy, cięższy, a na zasilaniu z akumulatora ma pracować nawet o połowę krócej.

Warto dodać też to, że urządzenie będzie bardzo drogie. 64-gigabajtowa wersja będzie wyceniona na 900 dolarów, a za model 128 GB będzie trzeba zapłacić 1000 dolarów. Nie należy też zapominać o tym, że niezależnie od tego, którą wersję użytkownik wybierze, to i tak do swojej dyspozycji będzie mieć znacznie mniej przestrzeni dyskowej, niż wynikałoby z podawanej pojemności pamięci flash. W przypadku tabletu Surface Pro 64 GB, na starcie dla użytkownika dostępna będzie przestrzeń zaledwie 23 GB. W modelu 128-gigabajtowym na dzień dobry użytkownik ma zobaczyć zaledwie 83 GB wolnego miejsca.

Źródło: Digitimes, Electronista, Cnet, The Verge