Pogaduszki o wszystkim i o niczym

Już skończyłem, można z niego w środku jeść. Mam filtry ale i tak raz na pół roku trzeba dmuchnąć mocniej bo delikatny kurz się osiada (teraz mam skrzynkę na podłodze) a drugi pecet i laptop stoją na blacie. Marzy mi się takie biurko w którym bebechy są pod blatem z pleksi.

Cytat:Czy zostawianie komputera z zasilaczem 230V na całą noc zniszczy ten zasilacz? Bo tu mam taki internet, że niektóre rzeczy pobierają się przez dzień i noc

Czemu miało by zniszczyć ? On nie pracuje pod pełnym obciążeniem jak np w grach. Grunt, żeby był sprawny.
Podajesz 230V - to napięcie prądu jakie jest podawane z sieci elektrycznej a zasilacz je przekształca na 3.3, 5 oraz 12V do zasilania komponentów. Moc szczytowa (watt) zasilacza to inna bajka.
W domu czasem po kilka tygodni nie wyłączam sprzętu. W pracy mam takie serwery (rackowe w szafach czy big towery) które chodzą non-stop a wyłączane do prac konserwacyjnych (nie tylko sprzęt ale i oprogramowanie) raz na ruski rok albo i rzadziej. Mają np redundantne podwójne zasilacze hot-swapowe -> wyciągasz obojętnie jaki i dalej działa, to dopiero technika

Cytat:Ja bym się bardzo cieszył

Młody i goopi jeszcze jesteś Schizofrenika aroganckiego Jarusia i jego zgraję chcesz na "płemieła", żeby dalej ciągnęli w nieskończoność sprawę smoleńską, komisje, Macierewicze...żygać się chce
Pokolenia muszą minąć, żeby te chwasty rządzące i ich rodziny, pociotki i cała zgraja nie dosiadła stołków.

Cytat:Potrzebni są ludzie z pomysłem, jakąś wizją. Poza reformą emerytalną NIC nie zostało zrobione.

A inny by zrobił wiele więcej ? Dobrze się mówi. Nie chodzi o to aby premier miał coś zrobić. On ma kierować ministrami i być za ich działania odpowiedzialnym. Od faktycznej roboty są Ci niżej. Premier może sobie tupać, skakać i tak nikomu nie podskoczy nawet jakby miał najszczersze chęci. Sitwa go i tak zgnoi bo świat polityki to nie taki prosty mechanizm jak się wydaje.

Cecha narodowa wedle powiedzenia "źdźbło w oku bliźniego widzisz, a belki w swoim nie dostrzegasz".
Gdyby każdy zajął się swoją robotą było by zupełnie inaczej.... ale lepiej tworzyć cały ten cyrk jako improwizację, zgarnąć niezłą pensyjkę plus dodatki i mieć układziki, bujać się taksówkami/samolotami, jeździć na "konferencje" na koszt podatnika.