Jak zoptymalizować szybkość neta?

Wiem co to DNS, ale zauważ, że napisałem co innego, że nie korzystam z konkretnego.
Wcześniej miałem od Comodo, teraz nie używam konkretnych tylko mam automatyczne.
Bo tamto mi blokowało Wikipedię, te "Comodo Secure DNS"...

W załączniku widzę tylko screen, który nie wiem czego dotyczy. Kopiowanie plików i menedżer zadań. Nie wiem czego mam na nim szukać.
Co do QoS to nie wiem gdzie to znaleźć. U mnie tego nie ma. Szukałem dawno temu, potem też drugi raz niedawno, no i przed chwilą, trzeci raz i brak. Nie wiem jak to mam znaleźć, gdzie to jest.

O Linuksie nawet nie mów. Nigdy bym nie chciał mieć takiego systemu. Darmowe nie znaczy beznadziejne, ale znaczy gorsze. Bo ktoś musi mieć pieniądze by opłacić informatyków, którzy się tym zajmują. Znajdź tysiąc informatyków, którzy mają pomóc ZA DARMO przy tworzeniu systemu. No na pewno nie znajdziesz, bo każdy chce zarobić. Linux poza tym jest niezbyt dobrym systemem. Nie dość, że mało co na niego wchodzi (trzeba robić specjalne wersje) to prawie w nic się nie da zagrać. Dobry system dla osób, które mało co robią na komputerze. Wiem, bo przyjaciółka miała, teraz ma Win XP. Nigdy nie zamieniłbym dobrego Windowsa na jakiegoś tam Linuksa.
A GData jest dobry, darmowe programy nie dorównają tym płatnym. Czemu? Bo nikomu by się nie opłacało nad nimi pracować. proste. Porównaj GIMPA z PhotoShopem. Choć racja, że GIMP jest banalnie prosty a w PS przesadzili z poziomem trudności obsługi. Ale jednak... Nie dokonasz w GIMPIE tego, co potrafi zrobić PS.
Dlatego nie chcę jakiegoś tam darmowego substytutu o niskiej jakości. Bo nie uwierzę, że jest tak dobry jak te płatne. Po prostu by się ludziom nie opłacało.

Pomóc, nie pomóc. Piszesz tak, jakbym miał do Ciebie jakieś pretensje. Po prostu substytuty nie są dobre, szczególnie jeśli chodzi o antywirus, gdzie najlepiej mieć jak najlepszy a nie byle jaki z neta. Równie dobrze mógłbym Windows Defenderem skanować i w ogóle nie mieć antywira.

Jedyny program darmowy, który dorównuje płatnemu to Open Office i Works. O ile ten drugi jest darmowy. Reszta zawsze będzie gorsza od płatnych zamienników. Chyba, że ktoś czerpie z tego darmowego programu kasę w inny sposób, np. poprzez reklamy.

Ale dobra, krok ze zmianą antywira pomińmy.
Co do QoS nie znajdę tego za nic. Gdybym wiedział gdzie to jest, bym poszukał.