Dysk się rozlatuje ?

Czyli jednak dysk... byłem niepewny co do tego, bo jak pytałem się o to w komputerowym to "pan informatyk" powiedział że to NIE BĘDZIE DYSK ...

Cytat:Już dawno mu proponowałem postawienie systemu na innym dysku - a nóż widelec.

Postawiłbym tak jak mi polecałeś, tak samo jak przyczyniałem się do poprzednich poleceń, ale NIE MIAŁEM jak

Cytat:Po powrocie z serwisu zewnętrznego na pewno już ich nie zobaczysz.

Ich, czyli Dane tak ? Z danych które chciałbym zatrzymać, to tylko muzyka i trochę moich rzezy a te "rzeczy" trzymam tak na wszelki wypadek też na dysku przenośnym.
W środę, miałem jechać do nich z PeCetem, i wolałem "usunąć wszystko" .. a tu ZONK ... po formacie problem zniknął (zainstalowałem Crysisa bo przez wolne dni nudziłbym się, i system pracował dobrze), i dysk zaczął lepiej pracować (tzn. szybciej).

I teraz takie pytanko ... Czy mimo to, mam oddać dysk na gwarancję aby spróbować to wyjaśnić ? Czy narazie dać temu spokój