Blue Screen / kompletna bezradność

Gry (szczególnie zhakowane) potrafią błędnie podkręcać ram i grafikę, która w zależności od typu ma swoje charakterystyczne dla siebie sterowniki .Ustawiając opcje gry na maxa ( po to kupiłeś dobry sprzęt ) pozwalasz jej grzebać w sterownikach i wielokrotnie w biosie (podciąganie procka o 10% jest standardem w dobrych grach) a robione jest to nie zawsze zgodnie z procedurą .Podobny efekt Bsodu zniknął u kolegi gdy w biosie przestawiłem zegar procka z auto na manual zachowując jego parametry , również Ram z SPD przestawiłem na ręczny nie zmieniając timingów jakie narzucał .W grafice wyłączyłem -kontrole ustawień. No i oczywiście podstawowe ustawienia biosu gracza , czyli :qool and quaiet -disable ,(kontrola cichego chłodzenia ) , alarm temperatury-95* ,napięcia - zostawiłem auto , wszystkie PeMy( czyli ograniczanie emisji pola elektromagnetycznego ) wyłączone-disable , oczywiście dostałem wyraźną zgodę właściciela na dokonanie zmian .
Nie mówię że jest to gwarantowany sposób dla wszystkich płyt , ale w kompach którym tak ustawiłem bios problem zniknął ( dokładnie 23 sztuki w tym 2 lapki bo reszta nie miała możliwości ustawień biosu w tym zakresie .)
Na takie działanie naprowadza konsekwencja pragnień gracza . Jeśli gra ma chodzić na fool to zróbmy to legalnie a nie wbrew konstruktorom płyty. Nie powinno się próbować jechać setką z zaciągniętym ręcznym .
Jeśli jednak nie czujesz się pewnie zaglądając do biosu , poproś kogoś kto ma o tym pojęcie .