Gothic- Hit czy szit ?

Gothic 1 i 2. Jak najbardziej hit. Wspaniała jak na tamte czasy grafika. Niewielka ilość bugów (no chyba że ktoś na kodach grał, wtedy gra lubiła się sypnąć ), świetnie zaprojektowana fabuła, tylko liniowość gry przeszkadzała no i problemy z lokalizacją.

Za to gothic 3 to dno+metr mułu. Mało tego, że był wypuszczony przed optymalizacją (do dzisiaj nie działa w pełni płynnie) że o porażającej ilości większych i mniejszych bugów (najlepszy jest ten z większością zwierząt przez pewien czas myślałem, że to było specjalnie dla ułatwienia gry) nie wspomnę, to jeszcze to pogubienie fabuły, praktycznie przez całą grę robisz co ci się żywnie podoba bez jakiegoś większego celu, a jak już ci się znudzi idziesz do Xardasa odwiedzasz 5 ruin i wybierasz dowolne zakończenie. Gdzie tu jest sens i logika gdy odbijasz wszystkie miasta orków a potem stajesz po stronie Beliala to ja nie wiem. Do tego jeszcze brak jakiegokolwiek rozeznania w klasach. Chcesz mieć asasyno-paladyno-mago-druida posiadającego czary innosa a stojącego po stronie beliala? A proszę bardzo.

Co do gothic IV mam tylko nadzieję, że twórcy w końcu się nauczyli robić animacje postaci. (Nie chce oglądać postaci które zachowują się jakby połknęły kij od szczotki)