Windows 7 na staruszku (Pentium 266 MHz, 96MB RAM)

Poprzednie wersje różnie sobie radziły z taką przeprowadzką.
98 raczej niechętnie, ale jeżeli nie było krytycznych różnic i wstało chociaż w awaryjnym to można było naprawić.
XP radzi sobie znacznie lepiej i jeżeli nie ma niezgodności warstwy abstrakcji sprzętu to wstaje.

Tylko, że tamte systemy uruchamiały się ładując wymagane komponenty i konfigurując sprzęt. Nie wiem (mam 7 dopiero 2 dni), czy 7 nie wczytuje gotowego obrazu systemu. Wtedy faktycznie bardzo prawdopodobny będzie blue screen.

Zastanawiam się tylko jak to zrobić. Przekopiować partycję łatwo. Ale trzeba by też 'zainstalować' bootmanagera 7. Jak nigdzie nie znajdę sposobu to spróbuję.