Czy Crysis 3 w pełnej wersji też potrzebuje gpu z DX 11 ?

A czy jest możliwy jakiś patch albo coś w tym rodzaju aby okłamać grę ,aby poprostu odpalić crysis 3 na karcie która obsługuje tylko dx10.1

---

Pisząc te słowa gierka już wyszła jest też crack ,kiedyś byłem hardcorowym graczem ,dzisiaj nadal mam sentyment do gier i dlatego przestałem kupować tylko ściągam i maksymalnie gram 2 dni.Tak było z Diablo 3 kupiłem na szybkości doszedłem do 60lv a teraz już nie gram. Alien colonial marines ściągnąłem i pograłem 3 godziny i tak wygląda moje granie ,szkoda mi chyba czasu na gry.Jak długo gram to mam wyrzuty sumienia że marnuje czas ,wkurwia mnie to bo jak byłem młodszy to grałem miesiącami na konsolach np Final Fantasy 7 na playstation w 1996. To były czasy a dzisiaj ,grą brakuje grywalności ,dobra bo zaczynam się robić sentymentalny ale lata 90 to był ogień i piękne dzieciństwo.Czar prysł jak skończyłem 20 lat i czasy też się zmieniły. Gdybym miał pierścień Arabelli to cofnął bym się tak do szóstej klasy podstawówki to czasy gdzie co niedzielę wstawałem o 6 rano i pomykałem na giełdę wymienić się kasetami video i wymienić się kardridżami na super nintendo które wujek przywiózł z Wiednia.W polsce szalał pegasus a ja miałem super nintendo z ledend of zelda i donkey kong country.Jak wujek przywiózł z Wiednia konsolę saturna i playstation na którym odpaliłem TOSHIDENa to była jedna z pierwszych gier jakie sony wypuściło na krążku CD.Ja tu gadu gadu ale co wy <cenzura> 20 latkowie wiecie o graniu i o czasach ZX Spectrum. Dlatego mimo że mam już 35 lat to cieszę się że liznąłem trochę komuny gdzie do Pewexu chodziło się raz na 3 miesiące i kupowało marsa i pepsi a kumpel snickersa i sprite i jedliśmy do połowy i wymiana .Po arbuzy też stałem w kolejce bo tylko jeden na głowę więc całe rodziny stały.W szkole jak chodziłem na wagary to najpierw wpierdol od nauczyciela a potem wpierdol w domu kablem od żelazka.Wyszedłem na ludzi a dzisiaj to co się dzieje w szkołach masakra i to wszystko nastąpiło po tym jak wprowadzono jakieś prawo niedotykalności cielesnej ,to macie nauczyciele się boją gówniarzy.Za moich czasów to były solówki dzisiaj szmaciarze się boją dostać w mordę tylko za nóż się łapią nieporozumienie .Za moich czasów hasło brzmiało morda nie szklanka po lekcjach za boisku i biliśmy się non stop .To były piękne stare czasy które już nie wrócą ,dobranoc Państwu