Przywrócenie ustawień fabrycznych formatuje partycje?

Po co sobie utrudniać życie. Bierzesz w łapki system ratunkowy livecd np hirens boot cd. Uruchamiasz przeglądarkę, wpisujesz adres dla online;owego skanera eset'a, pobierasz aktualne bazy i heja jedzie cały dysk. Plus jest taki w porównaniu z normalnym systemem, że tu nic się nie ma prawa załadować do pamięci ram a i wiec usunął z dysku łatwiej. Potem jeszcze prewencyjnie skan malwarebytes antimalware (ten program jest zawarty w pakiecie).

Cytat:A czy można zrobić tak, że do sformatowania użyłbym dysku instalacyjnego Win 7 OEM mojego syna, a później z dysku recovery odzyskał ustawienie fabryczne z podziałem na wspomniane wcześniej partycje?

Cytat:czy w takim przypadku nie byłby potrzebny oprócz 25 znakowego klucza ze spodu laptopa również klucz certyfikacji, który ponoć jakoś tam jest związany pośrednio z BIOSEM?

Nie bo OEM wcale nie korzysta z mechanizmów aktywacyjnych dla systemów preinstalowanych. W lapciakach jest jeden klucz SLP i dodatkowe zabezpieczenie slic table w biosie dające pewność, że nie aktywujemy systemu preinstalowanego na całkiem innym nieuprawnionym (innego producenta) sprzęcie.

Dla mnie bezsensowne rozwiązanie, niepotrzebna strata czasu. Formatowanie z użyciem OEM'a da dokładnie identyczny efekt końcowy tak samo jak przywracanie fabrycznej kopii.

Cytat:Mój recovery na dysku 500GB, 450 przeznaczył C z Windowsem, D z Recovery 14,6GB, F-99nMB, gdzie reszta nie wiem.

Bo dysk 500-tka to tak naprawdę ok 465GB więc po podliczeniu wszystko się zgadza.