Z listy szybkiego dostępu znikają zakotwiczone skróty

Kurde, już się cieszyłem, że pomogło. A było to tak:
Najpierw bez wchodzenia do DOS-a przekopiowałem te wszystkie rzeczy, dorzuciłem moje zakotwiczenia, zrestartowałem i zipa dumna. No dobra, robimy po Bożemu, jak napisali w poradzie. Po skopiowaniu tamtych plików w najnowszych pojawiły się standardowe biblioteki Windowsa, po zrestartowaniu nie zniknęły, zniknęły po zakotwiczeniu moich paru folderów, po zakowiczeniu foldery nie zniknęły - Hurra!! Działa!! A po chwili zakotwiczone - Pyk! Zniknęły :-(( Ale przynajmniej jest podstawa do dalszych poszukiwań i może processmonitor pokaże mi, kto lub co je usunęło. A potem się zobaczy. A póki co, trza wracać do roboty.