Mandat karny - czyli kogiel mogiel w papierach

Trzeba być chłopem, mieć jaja i zapłacić zasłużenie otrzymany mandat - 500zł nie wzięło się z niczego, to nie parkowanie na zakazie.
Zaraz przyjdzie mod i tak to sprzątnie do kosza bo to nie poradnik jak przycwaniaczyć. Nie liczyłbym też na przychylność urzędu skarbowego tym bardziej w dobie kryzysu szukają każdej złotówki. Także jeszcze nie pisz hop siup bo zostało 14 miesięcy do przedawnienia od daty podpisania mandatu kredytowanego. Komornik w każdej chwili może przysłać pisemko o zajęciu konta bankowego lub inne środki.