Jagienka i orzechy |
|
LadyInBlue Pani SuperMod ![]()
Liczba postów: 19.073
|
![]() Jagienka i orzechy
Żyła raz pewna panienka,
Która zwała się Jagienka. Wiele z niej było pociechy, Bo tłukła pupą orzechy. Opisał ją, że jest taka, Sam pan Sienkiewicz w "Krzyżakach". Wpierw żyła w cnocie jak mniszka, A potem wyszła za Zbyszka. I wiodło im się chędogo, Chociaż niestety ubogo. Bo się pokończyły wojny I zaczął się okres spokojny, A rycerz rzecz znana wszędzie, Żyje z tego co zdobędzie. Ruszył więc Zbyszko konceptem I wpadł na taka receptę: Przywiesił na bramie druczek, Że tu się orzechy tłucze. I od każdego orzecha, Zgarniał taryfę do miecha. Laskowy orzech maleńki To nie problem dla Jagienki. Mogła za jednym przysiadem, Stłuc cale pół kilo zadem. A gdy dorwała fistaszka, Zostawała z niego kaszka. Niewiele też większej troski, Przysparzał jej orzech włoski. Aż raz przybył jakiś młokos, Przywożąc z Afryki kokos. I zwrócił się do Jagusi, Że mu tę rzecz roztłuc musi. Spłoniła się żwawa młódka, Wzięła dech, napięła udka, Pomodliła się przelotnie I w ten kokos - jak nie grzmotnie ! Niestety twarda skorupa Nawet przy tym nie zachrupa. Wrzasła Jaguś w niebogłosy, Podskoczyła pod niebiosy. I jak drugi raz przywali, A ten bydlak jak ze stali. Natomiast biedna dziewczyna, Zrobiła się całkiem sina, Oddech jej się jakby urwał, Wymamrotała: " O ku... " Potem się zaniosła wyciem I się pożegnała z życiem. Morał: na ogół umiemy Rozgryzać własne problemy, Lecz zagraniczne nowości, Przysparzają nam trudności. Wniosek: tylko wzrost oświaty Może zmniejszyć nasze straty. I hasło bezwarunkowo: Mniej d*pą, a więcej głową Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. ![]() ![]() Windows ❼ Forum 07.02.2011 20:58 |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
Autor: LadyInBlue Temat został oceniony na 0 w skali 1-5 gwiazdek. Zebrano 0 głosów. |