Windows 7 Prof 64 - bardzo długo się instalował i nie uruchamia się

Witam, mam komputer:
Intel Quad Q6600 @2,4 GHz
4 GB RAM (2x2GB A Data DDR2 800)
Płyta: Asus P5B SE
Karta: GeForce 8800 GTX

Mam Windows 7 Prof 64 bitowego (wersja OEM). Dzisiaj próbowałem go zainstalować i zajęło mi to ponad 6 godzin. Przerwy pomiędzy kolejnymi okienkami albo samo zgrywanie plików trwały wieki. Jakoś to przebolałem, ale po zainstalowaniu systemu nie chciał się uruchamiać. Pojawiał się czarny ekran z kursorem, czasami wyskakiwała ikonka świadcząca o tym, że system coś mieli, ale nic więcej się nie działo. Szukałem jakichś porad, uruchamiałem w niskiej rozdzielczości, nic nie pomagało.
Nie chciałbym się dowiedzieć, że wyrzuciłem pieniądze w błoto, ale na chwilę obecną się poddałem i wróciłem na XP.
Macie jakieś pomysły co mogę zrobić by to ruszyć?

Dysk twardy jest na pewno w pełni sprawny, dobrze działa i jest z defragmentowany?
Z jakiego nośnika instalowałeś system (dvd/usb) ?

Dysk jest sprawny, nie był defragmentowany. Instalowałem z płyty DVD.
W sumie to zainstalowałem system na partycję, na której wcześniej znajdował się win XP.

Rozumiem, że płyta jest nieuszkodzona i napęd też sprawny.
Chodzi o to, że obecny XP(o którym wspominasz) jest na tej partycji na której instalowałeś czy to była inna kopia XP ? Oczywiście formatowałeś partycję przed instalacją?

Windows 7 podczas instalacji miał możliwość pozostawienia starego systemu w jakimś katalogu old by dało się z niego odzyskać dane, tak też zostawiłem.
Komputer od 1.5 roku stał na XP i nie miałem żadnych problemów ani z dyskami ani z płytą.
Co do napędu, instalowałem potem XP i zainstalował się w 20 minut.
Ostatnio zmieniłem RAM, wcześniej miałem 2 x 1GB DDR2 667, wsadziłem 2 x 2GB DDR2 800 - od razu zaznaczę, że płytka główna nie radzi sobie z 2-gigowymi kośćmi RAMu o prędkości 800 i redukuje je do 667, ale to się dało obejść podkręcając je w BIOSie. Pod XP RAM działał jak trzeba, komp się nie wieszał i nie było najmniejszych problemów.
Oczywiście po zainstalowaniu przywracałem ustawienia domyślne biosu, które również nic nie zmieniły.
Dodam jeszcze, że mam dwa monitory. Czytałem, że czarny ekran może być powodowany brakiem sterowników do monitora, ale nic nie pomogło, uruchamianie w niskiej rozdzielczości, odpinanie i przepinanie monitorów na wszelkie sposoby .. czarny ekran cały czas tam był.

Hmmmm... To może być problem z napędem optycznym z tego względu, że inaczej może odczytywać płyty DVD a inaczej płyty CD, bo do jednej i do drugiej jest oddzielny laser, to radziłbym sprawdzić.

Druga kwestia samego uruchomienia Windows 7, proponuje zastosować starą metodę, czyli przy instalacji odłączasz wszystkie urządzenia co masz USB i zostawiasz tylko klawiaturę i myszkę. Tak samo robisz przy pierwszym uruchomieniu, jak Windows uruchomi się to wtedy możesz zacząć podłączać sprzęt pod USB.

Daj znać o wynikach operacji.

Skoro to może być problem napędu, to by nie wydawać pieniędzy na nowy mógłbym spróbować instalacji z pen'a? Tylko teraz kolejne pytanie czy do tego potrzebuję mieć już obraz płyty czy mogę go sobie zrobić sam z płytki, którą posiadam (nie wiem czy nie jest jako zabezpieczona)?

Spróbuj może od tego drugiego, dopiero wtedy jeżeli bardzo chcesz/możesz instalować z pendrive'a i nie wyrzucać pieniędzy.

Na twoim miejscu spróbował bym założyć stare kości RAM może być problem z kompatybilnością ja coś takiego miałem :D

Poza propozycjami Kolegów ja po pierwsze zainstalowałabym 7 przez instalatora Windows 7 na przez niego przygotowanej partycji, po dokładnym sformatowaniu, bez zostawiania XP dane możesz skopiować na płytę albo pendriva, (podejrzewam że nie dość że XP był 32 bitowy to pewnie dysk był sformatowany w fat32 i tu moim zdaniem tkwi największy problem) Moim zdaniem przede wszystkim ponowna instalacja przygotowanie dysku spod instalatora Windows 7, utworzenie partycji dodatkowej, /zastrzeżone przez system/ i dopiero instalacja, system powinien śmigać jak burza

(25.01.2010 09:34)Lalik napisał(a):  Poza propozycjami Kolegów ja po pierwsze zainstalowałabym 7 przez instalatora Windows 7 na przez niego przygotowanej partycji, po dokładnym sformatowaniu, bez zostawiania XP dane możesz skopiować na płytę albo pendriva, (podejrzewam że nie dość że XP był 32 bitowy to pewnie dysk był sformatowany w fat32 i tu moim zdaniem tkwi największy problem) Moim zdaniem przede wszystkim ponowna instalacja przygotowanie dysku spod instalatora Windows 7, utworzenie partycji dodatkowej, /zastrzeżone przez system/ i dopiero instalacja, system powinien śmigać jak burza

Windows był na NTFSie

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Dzisiaj stworzyłem świeżą partycję dla Windows 7, ale zabawę z nim zacznę najpewniej dopiero w weekend. Mam zamiar zaktualizować bios, podłączyć inny napęd, zainstalować Win 7 na świeżej partycji formatowanej pod niego. Podczas instalacji odepnę wszystko (również kabel sieciowy) oprócz myszki i klawiatury. Mam nadzieję, że coś to pomoże. Będę informował o postępach.

[EDIT]
No i udało się zainstalować
Update biosu, później podpiąłem napęd ze starego komputera, odpiąłem wszystkie kable oprócz monitora, klawiatury i myszki no i instalacja poszła bezproblemowo. Dziękuję wszystkim za pomoc!