Błędy, Samoczynny restart, Blue Screen

Witam. Mam problem z komputerem. Czyściłem komputer sprężarką, następnie wymieniłem pastę termo-przewodzącą. Problem w tym że przy zakładaniu ref. chłodzenia popsułem je iż nie trafiłem w dołki a docisnąłem do płyty głównej. Aktualnie chłodzenie trzyma się na 2 zaczepach na skos. Temperatura mojego q6600 wynosi jakieś 45' w biosie. Gdy włączam komputer jeżeli chwile pochodzi to nagle dysk przestaje działać a obraz zostaje na pulpicie lub przeglądarce. Zamraża się i nic nie da się z tym zrobić. A jeżeli się nie zamrozi to blue screen 0x0000001A, 0x0000001c, 0x0000000A, 0x00000019. Różne blue screeny wyskakują ale była taka sytuacja że wyskoczył mi coś takiego:

*** Hardware Malfunction
Call your hardware vendor for support
*** The system has halted ***

Nie było żadnego dopisku NMI. Dodam że 0x0000000A wyskakuje również w trybie awaryjnym. Z góry dziękuję za pomoc.

Czy sprzęt działał poprawnie przed konserwacją ?
Bebechy do wyjęcia. Płytę dokładnie obejrzeć pod kątem przepaleń laminatu, uszkodzonych ścieżek, wybulonych kondensatorów (od spodniej podstawy też potrafią wylać), itp.
Sprawne chłodzenie czyli z wszystkimi nieuszkodzonymi zaczepami raz jeszcze zamontować. Quad musi być dobrze chłodzony i przede wszystkim podstawa radiatora ma idealnie dolegać/dociskać powierzchnię IHS'a procesora. Spinanie kołków na skos i to nie wiadomo czy dobrze siedzących to druciarstwo. W biosie temperatur ani napięć się nie mierzy - podstawowa zasada. Po załadowaniu systemu i ciągłej pracy procesor jest dopiero obciążany, także jak już to z poziomu systemu monitorować temperaturę (programów do wyboru). LGA775 to już stara platforma więc nawet gdybyś teraz uwalił mocowanie to bez problemu używek są tysiące (mówimy o wichrze z wysokim radiatorem). Dla niewprawnych lepszym rozwiązaniem jest zawsze wyjęcie płyty i dopiero wtedy zamontowanie chłodzenia. Płyta w miejscu socketu będzie nieco wygięta naprężeniami, nie ma na to bata, tak musi być. Niemniej nie wolno dociskać na chama jeśli ciężko włazi aby płyty sobie nie uwalić pęknięciem pcb. Montowałem tego setki także raz na jakiś egzemplarz płyty było to ciężko zaczepić - brak charakterystycznego kliknięcia. Jeszcze mała uwaga aby nie smarować zbyt grubo czapki procesora (ino ino) - to stanowi wtedy izolację aniżeli odprowadzanie ciepła.
Po tych zabiegach płytę położyć na czymś miękkim typu gąbka, spiąć podstawowe komponenty metodą na pająka aby tylko ruszył system i testować stabilność (memtest, orthos, furmark, pomiar napięć zasilacza pod pełnym obciążeniem).
Jeśli bsody się zapisywały w folderze c:\windows\minidump to je spakować i podesłać (można do tego użyć dowolnego livecd jeśli system nadal jest niestabilny).

Brak zaangażowania ze strony autora więc zamykamy wątek.