sieć niezydenfikowana - brak dostępu do internetu

mam problem na moim stacjonarnym komputerze.
Nagle przestał mi działać internet na komputerze, w którym internet podłączony jest za pomocą kabla.
Oczywiście przez wi-fi na laptopie czy telefonie działa ale też z problemami(ograniczone co jakiś czas...)

Mój router to TP-Link W8901G
Wyskakuje błąd jak w tytule:
"sieć niezydenfikowana - brak dostępu do internetu"

kabel i porty są sprawne, sprawdzany inny kabel(sprawny) i bez zmian.

Probówałem zmieniać dane w ipv4 i nic to nie dawało,

Jak to naprawić...?



licze na pomoc.

Cytat:kabel i porty są sprawne, sprawdzany inny kabel(sprawny) i bez zmian.

Tu bym z portami LAN byłbym bardzo ostrożny. Ostatnio identyczny przypadek - bardzo często z rana komp podłączony kablem do pentagrama miał nierozpoznaną sieć aż do któregoś pięknego rana kiedy już zupełnie miękki restart nie pomógł. Była robiona diagnostyka, czyszczona pamięć podręczna dns, wpisywany ip na sztywno, wyłączany firewall i av, inne sztuczki, odpalany tylko z trybu awaryjnego z obsługą sieci (minimalna ilość usług bez internet security/av). Ciągle to samo. Mój firmowy lapek po wpięciu kabla też miał problem. Okazało się iż sprawcą był niestety router a w zasadzie jego switch lan ponieważ po przepięciu na szybko wszystko zaczęło działać jak ręką odjął więc dla zmyłki nie musiał być to komunikat o stanie rozłączonym. Tym bardziej iż nie ma co ukrywać ale tp-link to urządzenia masowej produkcji do zastosowań domowych i w małej firmie a nie porządne urządzenia segmentu biznesowego.
Jeśli restart urządzenia i ponowna konfiguracja nie pomogą (ewentualnie jeszcze popatrzeć na firmware) to trzeba podstawić przynajmniej na testy coś innego.

u mnie ten sam problem, naszczescie rozwiazany! problem mialem tylko za granica w holandii i belgii bo w tych krajach czesto bywam, brak dostepu do internetu mimo ze jest polaczony z routerem, czytalem, myslalem o co moze chodzic, moje mysli przerodzily sie we frustracje i wpadlem na pomysl moze nie do konca dobry ale dziala. wylaczylem zapore i nic.hmm mowie jak nie zapora to moze antywirus i tu strzal w 10 usunalem awasta ktory blokowal mi dostep do neta i po problemie. nie wiem sprobujcie moze tez wam pomoze, a zyc bez antywira sie da przeciez ) pozdrawiam mam nadzieje ze moglem pomoc, pozdrawiam

To o czym piszesz jest tylko jedną z wielu przyczyn. Ponadto pisząc, że to antywirus coś blokuje piszesz zwykłe bzdury. Tylko pakiety typu internet security mające zaporę jako pakiet mogą dawać taki problem. Taki pakiet wyłącza sterowanie zapory systemowej i cały ruch filtruje dedykowana zapora. Wirtualny sterownik urządzenia integruje się protokołem TCP/IP i to najczęściej jego trzeba wycinać.
Ostatnio podobny przypadek niezidentyfikowanej sieci. Problem musiałem rozwiązać telefonicznie więc żadne trudniejsze rekonfiguracje nie wchodziły w grę typu deinstalacja oprogramowania chroniącego. Tryb awaryjny z obsługą sieci miał tę samą przypadłość a w nim ładowane są tylko podstawowe usługi konieczne do działania. Poszedł w ruch restart switcha i poszło. Także lepiej zacząć od zupełnie najprostszych eliminujących rozwiązań.

Przy okazji nie odgrzewamy czegoś w co sam auto wątku od miesiąca nie jest zainteresowany oraz szanujemy język. W każdym zdania rozpoczyna się z wielkiej litery a polski układ klawiatury można dorzucić w win7.