Instalacja 7 obok Visty w lenovo

Witam. Sprawa wygląda następująco. Kupiłem laptopa z Windowsem vistą (aktualnie mam viste i ubuntu) ale na tym systemie nie da się pracować więc chcę spróbować nowego Windows 7. Do laptopa nie dostałem płyty z systemem tylko mam ukrytą partycję z vistą. Nowego Windowsa mam z uczelni. Moje pytanie brzmi jak to zrobić żeby zainstalować tą 7 tak żeby ewentualnie można było wrócić do Visty (np. przy sprzedaży)?

Zgraj sobie partycję Recovery na płytki DVD.

(04.01.2010 15:25)grzechu napisał(a):  Zgraj sobie partycję Recovery na płytki DVD.

A jak to zrobić? I jak później ją przywrócić?

Powinien być wbudowany program od LENOVO do robienia kopii zapasowej systemu

Płytki recovery mam zrobione ale co jeśli podczas instalacji windows porobi mi coś z partycjami? Chciałbym mieć recovery całego dysku z ustawieniami partycji żeby partycja recovery była też chroniona i układ partycji

Skoro masz Recovery to jest ok. Pierwsza płytka jest bootowalna, z niej uruchamiasz mechanizm odzyskiwania i przywracasz wszystko do ustawień fabrycznych.
Powinieneś mieć tam opcję:
- format tylko partycji systemowej, reszta zostaje bez zmian,
- format całego dysku i przywrócenie systemu do ustawień fabrycznych,

Ukryta partycja Recovery, (i dostęp do niej) zdaje się też się przywraca.

Właśnie o to mi chodziło czy jest opcja przywrócenia wszystkiego do ustawień fabrycznych. Czyli nawet jak pomieszam z partycjami to on pousuwa wszystko i przywroci tak jak było?

Cytat:Czyli nawet jak pomieszam z partycjami to on pousuwa wszystko i przywroci tak jak było?

Tak. Taka jest idea Jeśli masz te płytki, to uruchom sobie z nich laptopa i sprawdź jakie tam są opcje. Nie musisz nic przywracać, ale warto się zorientować jak to wygląda. Swoją droga, w instrukcji też to zapewne opisali

Ale przecież możesz zainstalować 7 obok Visty i móc korzystać z obu systemów.

Instalacja 7 musi się odbyć po prostu na innym dysku lub innej partycji niż ta zajęta przez Vistę.

Nie będzie problemów. W przyszłości sformatujesz partycje z 7 i usuniesz jego bootloadera ( a dokładniej przywrócisz tego z Vity) i będzie tak jakby 7 nie było.

7 nic w układach partycji nie zmieni bez Twojego polecenia.

Moim zdaniem masz dwa wyjścia, tak jak napisali koledzy wyżej, partycja recovery i zgranie płyt (zawsze możesz powrócić do pierwotnej konfiguracji) albo tak jak napisał slump tym bardzie, że z tego co pisałeś na razie chcesz 7 wypróbować , ja zrobiłabym tak jak napisał slump bo w zasadzie 7 aż tak bardzo nie różni się od Visty, zobaczysz sobie co i jak i zdecydujesz. Napisałeś, że na viscie nie da się pracować no cóż, nie bardzo to rozumiem tym bardziej teraz, kiedy dostępne jest już sp2 ja z vistą nie miałam żadnych problemów ( no poza tym, że pochłania trochę więcej zasobów, no i była mniej efektowna wizualnie niż 7). Masz dwa wyjścia decyzja należy do ciebie, swoją drogą większość z nowych użytkowników 7 zakłada, że będzie ona drugim XP-kiem, a to błąd bo 7 ma znacznie więcej z Visty, i jeśli ktoś radzi sobie z vistą świetnie poradzi sobie z 7, tyle, że to moje prywatne zdanie, i pewnie góra głosów powie nie nazywając 7 następcą XP. Pozdrawiam

Dokładnie to chodzi o laptopa mojej żony. Ja na swoim miałem vistę i po aktualizacji wysypała mi cały dysk a miałem viste i ubuntu. Na stacjonarnym podobnie tylko, że po aktualizacji się nie włączyła w ogóle (ale przynajmniej dane zachowałem). Teraz na swoim laptopie mam 7 i jest ok. Działa szybciej od Visty i to znacznie i bardziej stabilnie. Zona wczoraj zostawiła komputer i wyszła na chwilę po powrocie okazało się, że Vista sama się zrestartowała, a co gdyby miała jakieś ważne dokumenty otwarte. U znajomych też był problem z vistą. Instalowali bazę danych i opowiadali mi ile się przy tym namęczyli np. Vista nie widziała plików które były na dysku dopiero programem typu totalcommander udało się zobaczyć pliki. Tak więc nie tylko u nas są z nią problemy. Jeśli używa się jej do internetu, słuchania muzyki i filmów to działa dobrze ale w bardziej zaawansowanych programach się gubi. Następny przykład: piszemy pracę magisterską i program który opisujemy jest tylko pod Windowsa ale piszem y(tekstową część pracy) w latex. Pod Windowsa nie ma dobrego edytora więc zainstalowaliśmy virtualboxa i uruchomiliśmy ubuntu. Ustawiliśmy folder współdzielony, niby wszystko dobrze ale raz działa a raz nie (pod ubuntu działa dobrze więc to nie wina programu). Dlatego nie lubimy Visty. Oczywiście na ubuntu czasami też coś nie działa ale powiem, że jest lepiej niż pod vistą(u nas). Za to XP i 7 działają dobrze i nie ma z nimi większych problemów.
PS: Chciałem dodać jeszcze, że wszystkie Windowsy były oryginalne albo zakupione z komputerem albo z uczelni.

Słuchaj nie będę cię przekonywać, ale ja naprawdę na viscie spędziłam kilka dobrych lat z tego chyba ostatnie półtorej roku bez fermata, i uwierz mi również służyła mi do pracy w office spędzałam po kilka godzin tysiące faktur itp , łącznie z nudnymi wykresami no i to co piszesz po prostu mnie dziwi, po pierwsze szukałabym przyczyny problemu, jeśli masz system już długo, może jakieś małe sprzątanie na początku, później np driver max i uaktualnienie wszystkich sterowników, program naprawdę prosty a działa rewelacyjnie, i przede wszystkim sp2 które tak naprawdę rozwiązuje większość problemów Visty a przy takich restartartach niewytłumaczalnych przede wszystkim dobry antywirus. Swoją drogą 7 znasz bo już ją masz jak pisałeś wyżej, i jeśli faktycznie jesteś przekonany, że to tylko wina systemu instaluj 7, ( choć ja bym przyczyn takiego zachowania szukała gdzie indziej) tak jak koledzy pisali wyżej jeśli masz płytki recovery nie ma problemu z powrotem na pierwotną konfigurację systemu )) Pozdrawiam i Powodzenia ))

Wiem, że dla osób u których Vista działa dobrze jest to dziwne tak jak dla mnie jeśli ktoś pisze mi że coś mu nie chodzi pod linuxem bo u mnie zazwyczaj działa. Nie wiem jaka jest przyczyna takiego stanu ale np na moim laptopie i pc aktualizacja była wykonana po jakimś miesiącu od czystej instalacji. Nowy Windows bardziej do mnie przemawia ze względu na to, że u mnie działa już jakiś czas i mimo że nie używam go za często to działa tak jak powinien. Jedyne co mi się w 7 nie podoba to to, że jest bardzo zagmatwany w XP konfiguracja np karty sieciowej albo edycja sieci wifi była łatwiejsza ale to może kwasje przyzwyczajenia, po prostu tutaj jest wszystko inaczej (nie znaczy ze gorzej).

Dokładnie tak jak piszesz, wszytko jest kwestia przyzwyczajenia, tak jak ty piszesz o ubutu, ja mogę pisać o viscie, faktycznie dla mnie 7 jest najłatwiejszym systemem jaki stworzono, szczerze mówiąc linuxa w życiu na oczy nie widziałam ale Windowsy znam od podszewki, zaczynałam zabawę z kompami na dosach i staram się zrozumieć każdego, win 95 był przełomem, 98 nie niesie za sobą większych zmian XP był już innowacją jak na te czasy, czy Vista była potrzebna? Moim zdaniem tak, przygotowała nas na 7, faktycznie 7 jest świetnie dopracowana, porażka Microsoftu z vistą w końcu ich czegoś nauczyła, dopracowali wsparcie dla 7, a to startując z nowym produktem jest najważniejsze, a z vistą popełnili błąd, najpierw ją wypuścili a później kombinowali, swoją drogą faktem jest też to, że większość osób która instalowała vistę na starszych komputerach, myślała że będzie lepsza od XP, a tak naprawdę okazała się fiaskiem, ponieważ czego jak czego ale swoje musiała dostać żeby działać płynnie i bez błędów. Rozumiem, że może Ci Vista nie pasować, ale nie rozumiem ludzi którzy kupują wypasiony sprzęt i instalują na tym XP (który ,tak naprawdę jak się troszkę o tym wie ogranicza ten sprzęt), moim zdaniem jeśli ktoś idzie do przodu to dobrze, natomiast jeśli cofa się to dobrze już nie jest (ale to też kwestia przyzwyczajenia) po co się uczyć nowego jak stare się już zna. Ważne, że idziesz do przodu i tylko to się liczy, alternatywę masz, tak tylko myślę, że kompa masz pewnie na gwarancji ? Dlatego zależało ci na tej recovery ?

To też ale najbardziej dlatego że 7 będę miał ze szkoły i z nim nie mogę komputera sprzedać (w przyszłości). A jak będę sprzedawał to szybciej sprzedam z systemem niż bez. Myślę trochę do przodu ale czasami trzeba .