Pasywny GeForce GTX 680. Nie, to nie żart.

Wygląda na to, że pasywne chłodzenie powoli przestaje być domeną kart graficznych z niższej półki wydajnościowej. Firma Colorful przedstawiła bowiem GeForce'a GTX 680 (na tę chwilę najmocniejszą jednoukładową kartę) pozbawionego choćby jednego wentylatora.

W pierwszej chwili wydaje się, że to żart, ale Colorful faktycznie stworzył radiator zdolny odprowadzić ciepło z GPU, którego TDP według Nvidii wynosi 195 W. Co więcej, pomyślał także o zapewnieniu pewnego

zapasu dla użytkowników podkręcających swoje karty.

Co w takim razie trzeba zrobić żeby schłodzić takiego potwora? Zrobić odpowiednio duży radiator. GeForce GTX 680 iGame pomysłu firmy Colorful jest nieco dłuższy od referencyjnych kart wykorzystujących to samo GPU i ma potężny radiator ze 140 żeberkami i siedmioma 8-milimetrowymi rurkami cieplnymi odprowadzającymi ciepło z układu graficznego. Do tego na samej górze znalazło się specjalne wyżłobienie, w którym mocuje się specjalny mostek pozwalający podłączyć opcjonalny radiator. Nie jest on co prawda wymagany w przypadku zachowania referencyjnych zegarów (karta Colorful pracuje ze standardowymi ustawieniami: 1006 - 1058 MHz dla GPU, 1502 MHz dla pamięci), ale trzeba o nim pomyśleć jeżeli planuje się podkręcanie. To zresztą powinno być całkiem owocne bo karta została wyposażona w dwa 8-pinowe złącza zasilania PCI-E (referencyjny GTX 680 ma dwa 6-pinowe złącza zasilania).

Nie wiadomo jednak kiedy pasywnie chłodzony GTX 680 trafi do sprzedaży, ani czy w ogóle do tego dojdzie, bo Colorful nadal ocenia rentowność tego przedsięwzięcia.



Źródło: Vr-Zone