News Rzut okiem na Windows 7 E

Windows 7 E to owoc wielu lat przepychanek pomiędzy Microsoftem a władzami antymonopolowymi - specjalna wersja systemu pozbawiona całkowicie Internet Explorera, która zapowiedziana została by rozwiązać spór z Komisją Europejską. Windows 7 E ma być jedyną wersją sprzedawaną w europejskiej strefie ekonomicznej, nie będzie możliwości nabycia Windows 7 w wersji pełnej, takiej jak np. w USA.

Niedawno jednak pojawiły się informacje, że być może uda się uniknąć tego podziału, a zamiast usuwania Internet Explorera z systemu Microsoft zaoferuje ekran wyboru przeglądarki po instalacji systemu. Tak czy inaczej na dzień dzisiejszy nadal Windows 7 E pozostaje "w grze", a my sprawdziliśmy, jak wygląda Windows 7 bez Internet Explorera, jakie są konsekwencje braku przeglądarki i jak samodzielnie ją zainstalować.. [urln=http://dobreprogramy.pl/index.php?dz=8&a=228&Rzut+okiem+na+Windows+7+E]więcej[/urln]

Debił to jedyne słowo tego co wykroił IE, powodów jest kilka GG 6 nie działa (tylko to GG6 uznaje) jedna z moich bardziej lubionych jest właśnie IE 8... Nie wspominając tego że IE i się z nim wiąże to podstawy systemu więc nawet w nieoficjalnych modyfikacjach się go nie wywala. Jednym słowem jeśli kiedykolwiek miałbym instalować nowego legalnego Windows 7 to tylko z własnej płyty (z zintegrowanym IE) i legalnym keyem.

A więc nie będzie Internet Explorer w nowym Windows? W sumie nie będę płakać, bo wolę Firefox Ale też słyszałem, że niektóre programy wymagają IE aby "działać". Mam nadzieje, że uda się "mikro-miękkim" jakoś rozwiązać ten problem bo inaczej to będzie kupa...

Mimo nagannych posuwań Opera Software które miały miejsce ostatnimi czasy, przeglądarkę tej firmy preferuję, a za IE nie płaczę. Chociaż mogło ono zostać, bo tak, muszę znać FTP do pobierania Opery, albo mieć na zewnętrznym nośniku swoją przeglądarkę... a tak się ściągnęło przez Internet Explorera i po sprawie.

Naprawdę, ten co wymyślił wersję E jest... idiotą? Wypróbowałem tą wersję - po zainstalowaniu nie było żadnej przeglądarki (!), dobrzę, że na partycji XP miałem instalkę Firefoxa... ale ogólnie ok

Wersja sklepowa będzie miała ekran wyboru przeglądarki. Obecne plany na ten pomysł to ekranik z logami przeglądarek, obok nazwa i krótki opis



Ciekawostka:

Opera nie chce, żeby w instalatorze przeglądarek Windows 7 widniało logo IE
Po decyzji Komisji Europejskiej Microsoft musiał zrezygnować z instalowania IE8 w Windows 7. Zamiast przeglądarki z Redmond w systemie pojawi się panel wyboru różnych przeglądarek. Opera zgłosiła zastrzeżenia.

Firma z Redmond zaprezentowała jak może wyglądać wspomniany panel. Jak widać, użytkownicy będą mogli wybrać podczas instalacji Windows 7 jedną z preferowanych przeglądarek. Może to być Internet Explorer, Firefox, Safari, Google Chrome lub Opera. Przeglądarki są obrazowane przez odpowiednie loga, co wydaje się naturalnym rozwiązaniem.

Innego zdania jest jednak Håkon Wium Lie, dyrektor techniczny Opery. Według niego, pokazywanie logotypów zachęci ludzi do klikania na Internet Explorera. W końcu, bardzo dobrze pamiętają oni ten znaczek z poprzednich wersji Windows. Lie domaga się od Microsoftu, żeby usunął logotypu z panelu instalacyjnego.

Decyzję w sprawie wyglądu panelu wyboru przeglądarki w Windows 7 podejmie Komisja Europejska. Być może brukselscy urzędnicy przychylą się do zastrzeżeń Opery.

Źródło: komputerświat.pl

No właśnie.
Nie rozumiem żali Opera Software - dać palec, zjedzą całą rękę.
Ja uważam że w Windows 7 nie powinno być IE, ani tego okna wyboru przeglądarki. Użytkownik powinien sam się zatroszczyć o swoją przeglądarkę, dokładniej o swoje bezpieczeństwo i wygodę przeglądania sieci.

Ja w pełni popieram zdanie Opery w tym temacie Użytkownik widząc logo wybierze przeglądarkę wizualnie, od której jest uzależniony - IE. Czy to się nazywa świadomy za wybór ?

(31.07.2009 15:51)lc0ne napisał(a):  Ja w pełni popieram zdanie Opery w tym temacie Użytkownik widząc logo wybierze przeglądarkę wizualnie, od której jest uzależniony - IE. Czy to się nazywa świadomy za wybór ?

Jeżeli świeży użytkownik internetu, który miał z nim do czynienia w szkole/kafejce internetowej będzie wybierał przeglądarkę to przeczyta listę i pomyśli: "A to jest ten Internet Explolel* wezmę go". Dlatego uważam, że to co napisałem w poście #7, jest jak najbardziej słuszne.

*pisane specjalnie z błędem

Weź pod uwagę fakt, że duża część użytkowników obsługuje komputer wzrokowo i nawet nie czyta jak się programy nazywają.. widzi ikonkę, do której przywykł, więc ją klika.

Nie mówię już o totalnym braku wyobraźni wybierania przeglądarki po tym, która ma ładniejszą ikonę bo to też jest bardzo prawdopodobne. A jeżeli przeciętny Kowalsky siądzie przed takim wyborem i będzie miał nazwy przeglądarek i obok ich krótką charakreryzację to zdecyduje, która mu najbardziej będzie odpowiadać... to będzie świadomy wybór.

Ikonka ikonką, ale nazwa też tu odgrywa duże znaczenie, nie oszukujmy się więc. ; )
BTW. Dziwne, że jak wchodzę na stronę browserballot.eu wyświetla się że nie ma takiego adresu. o.o