Win 7, zamontowane iso nie działają

Witam.. mam Win 7 ultimate i problem z którym borykam sie od kilku tygodni...

Montuje ISO do daemona, virtualclone drive czy innych... i zawsze jest to samo:
obraz płyty się montuje ale nie mogę uruchomić umieszczonych tam programów (plików instalacyjnych)
widać wszystkie pliki ale po kliknięciu na np. SETUP niestety ale wyskakuje na pół sekundy czarne okienko i nic sie nie dzieje.
żaden program nie daje się zainstalować a zawarty na płycie AUTOSTART nigdy nie działa (po zamontowaniu obrazu zwykle wyskakuje okienko z autorunem aplikacji i szybko przenosi Cie do SETUP...a tu wyskakuje tylko OTWÓRZ DYSK - sprawdź jego zawartość)


Panowie postawie duże piwo... tylko mi proszę pomóżcie!!

Pozdrawiam

PowerISO próbowałeś także ?
Napisz konkretnie jakie to są wersje, jaki windows.

Wersja systemu 32 czy 64 bit?
DAEMON potrzebuje SPTD w wersji conajmniej 1.6, aby działać dobrze na Windowsie. Spróbuj wypalić jedno ISO na płycie i sprawdź, czy w takiej wersji działa. Wypal przy pomocy Nero. Inna opcja to to, że możesz mieć popsuty plik ISO, jeżeli dzieje Ci się to z jednym czy dwoma, a nie ze wszystkimi obrazami.

(25.01.2011 13:08)thermalfake napisał(a):  PowerISO próbowałeś także ?
Napisz konkretnie jakie to są wersje, jaki Windows.

Witam...

Tak próbowałem powerISO i wszystkich chyba dostępnych virtualdyskow jakie tylko sa dostępne. montowałem przez rożne programy i zawsze to samo... virtualne dyski zawsze w najnowszych wersjach, Windows 7 ultimate sp3 32 bit.
jak wspomniałem; obraz się montuje, widze wszystkie pliki i mogę je otwierać ale np. ikonka instalacji programu zawartego w obrazie nie ma IKONY jaka powinna byc (symbol programu) zwyczajnie nie ładuje ikon a uruchamiając plik SETUP manualnie z obrazu dysku - wyskakuje na dosłownie ćwierć sekundy czarne okienko (cmd) zamyka się i na tym koniec

---

(25.01.2011 13:15)stingear napisał(a):  Wersja systemu 32 czy 64 bit?
DAEMON potrzebuje SPTD w wersji co najmniej 1.6, aby działać dobrze na Windowsie. Spróbuj wypalić jedno ISO na płycie i sprawdź, czy w takiej wersji działa. Wypal przy pomocy Nero. Inna opcja to to, że możesz mieć popsuty plik ISO, jeżeli dzieje Ci się to z jednym czy dwoma, a nie ze wszystkimi obrazami.

Dzieje się tak ze wszystkimi montowanymi obrazami.... na viscie nie miałem nigdy tego problemu

---

Zrzut ekranu mojego sysinfo

---

Tak sobię teraz myślę, że może ma wpływ na to fakt, iż obraz dysku został zassany z internetu na MAC OS i dopiero przerzucony na partycje WIN. Może Mac OS zapisuję te obrazy jakoś z błędem i żeby wszystko prawidłowo działało muszę to ściągnąć na Windowsie?

---

Czyli Panowie? Za głupi jestem czy coś źle robie? System wadliwy, brakuje czegoś czy co... bo już naprawdę ręce mi opadają