Jak skakać? (porady forumowe)

Na pewnym forum zajmującym się na poważnie kwestiami savoir-vivre ktoś zadał pytanie:

Jak skakać? Czy skakać na jednej nodze czy na dwóch nogach? Może na ręce?

Padły m.in. następujące odpowiedzi:

hmm... jak to się ma do savoir-vivre'u??

Skakać należy z klasą i pamiętać jednocześnie, że zarówno Dama jak i Gentelman nie sapią!
Skakać trzeba tak, by swoim skakaniem nie przeszkadzać innym.
Podczas podskoków, należy uważać, by nie wskoczyć na kogoś skaczącego obok.
Jeżeli podchodzimy do grupy, w której skacze wiele osób, należy się przedstawić i czekać na zaproszenie do wspólnego skakania.
W samochodzie nie skaczemy!
pozdrawiam,
Adam

nic nie rozumiem

czytaj do skutku...

uważaj, jak skaczesz, gdzie skaczesz, z kim i obok kogo skaczesz! proste jak drut

Najlepiej z lekkością, jak po chmurkach. Nóżka w przód, dłuuugi, wdzięczny skok i delikatne opadnięcie na paluszki Sarenki ładnie skaczą.

Koniecznie z wyprostowanymi plecami, brodą do góry i na ugiętych nogach.
Oczywiście trzeba mieć ubrane odpowiednie obuwie, eleganckie i stosowne do stroju i sytuacji skakania oraz majętności i umiejętności skakającego. Przy tym strój oczywiście musi być zadbany, wyprasowany i z niegniotącego się materiału, gdyż zagniecenia wynikające ze skakania są wyjątkowo nieestetyczne.

Skakać należy z umiarem, zachowując właściwe proporcje wysokości skoków do zajmowanej pozycji w grupie. Skakać rozpoczynają zawsze osoby starsze rangą bądź wiekiem. I bardzo ważne: nigdy, ale to przenigdy skacząc w obecności osób wyższych rangą nie należy skakać wyżej od nich.

Ponad to wszystko co już napisaliście, trzeba również pamiętać, by nie narażać swoimi skokami staruszków i dzieci, a w razie potrzeby ustąpić im miejsca do skakania. Nietaktem jest przeskakiwanie przez osobę "którą łatwiej przeskoczyć niż obejść". Źle widziany jest również tzw. "skok w bok". I jeśli już musimy tak skakać, to lepiej by nas wtedy nie widziano.

Osobiście jestem rozczarowany faktem, iż nikt nie poruszył delikatnej kwestii zapinania marynarki przy skakaniu.
Istnieje kilka szkół w tym zakresie, polecających pozostawianie odpiętego ostatniego - zależnie od szkoły - dolnego lub górnego guzika w celu odpowiedniej wentylacji organizmu przy skakaniu.
Obie tradycyjne szkoły są natomiast zgodne odnośnie konieczności zapinania przynajmniej jednego guzika w celu uniknięcia podwijanie się krawata, co mogłoby ograniczać widoczność przy skakaniu.
Warto w tym miejscu dodać, że tradycyjne szkoły z niesmakiem odnoszą się do pomysłu, że marynarka może być przy skakaniu całkowicie rozpięta, a efekt "zablokowania" krawata można osiągnąć poprzez włożenie jego końcówki za pasek od spodni.

Myślę że najdelikatniejszą kwestią w skakaniu, są skoki na bok... Tu naprawdę potrzeba savoir-vivre'u

I zawsze (w przypadku skaczacych Pań) należy zwracać uwage na:
1.obcasy typu szpilki
2.fryzurę typu loczki
3.spódniczkę typu minii
oraz ogólny wygląd skaczącej.Dama skacze lekko, z wdziękiem, na paluszkach, cicho i dyskretnie, nie absorbując otoczenia aczkolwiek stanowiąc jego najpiękniejszy akcent (mile widziany np.kwiat w dłoni)

Skakac każdy może, jeden lepiej, drugi gorzej - nie oceniamy!
Panie wkładają staniki, panowie krawat za pas.

skacz tak, jakby nikt nie patrzyl

Panie wkładają staniki za pas panów o ile:
- amplituda ruchów zawartości stanika wyliczona wg wzoru A = ((OP-OB)/OB) x ß mieści się w przedziale +/- 15%,
- skakanie bez stanika nie stanowi bezpośredniego zagrożenia zdrowia i mienia współskaczących.