Problem z zawieszającym się dyskiem.

Witam!
Od niedawna mam dziwny problem, a mianowicie co pewien czas (czasem kilka razy w ciągu godziny, czasem raz na dzień) podczas różnych czynności na komputerze (grania, słuchania muzyki, GG, Mozilla) następują około 5-10 sek zawieszenia systemu, a wygląda to tak: zawieszenie obrazu, nie mogę nic zrobić ani myszką ani klawiaturą, dźwięk się zacina, jest charakterystyczne drrrrrrr. W tym czasie dioda od dysku świeci się cały czas, gdy komputer się odwiesi świeci jeszcze przez 5 sek światłem ciągłym a później wraca do normy. Robiłem chkdsk i nic nie pomogło. Czego może to być wina? Ostatnio czyściłem trochę wnętrze jednostki i możliwe, że podmieniłem kabel SATA z tym od napędu, który może być jakiś wadliwy, sprawdzałem czy jest dobrze podłączony w sensie dociśnięty pod tym względem wszystko wygląda normalnie. Dodam, że ostatnio zainstalowałem program RivaTuner, którym obniżyłem obroty wiatraków na karcie graficznej, co za tym idzie o kilka st zwiększyłem temperaturę w spoczynku 44-45 (temp w stresie nie przekracza 65), czy to może mieć z tym związek? Mam system Windows XP SP3. Mój dysk to SEAGATE 320GB ST3320418AS SATA II 16MB. Proszę o pomoc

Zrób diagnostykę dysku, test powierzchni i odczyt ze smart-a; programów jest multum chociażby HD Tune.

           

Więc tak:

Co mnie niepokoi to znaczący spadek w pewnym momencie. Nie wiem czy to usterka hdd czy np jakiegoś programu pracującego w tle (wystarczy antywirus)



Natomiast jeśli chodzi o test powierzchni i atrybuty smarta są prawidłowe.

Teraz, żeby dojść do źródła problemu proponuję przeklonować obecny hdd na jakiś inny i na nim popracować nieco. Gdyby nie podziałało na pierwszą myśl przychodzi mi jeszcze usterka płyty głównej, prawdopodobnie chipset wariuje.

Tak, podczas testu kopiowałem pliki na pendrive. Wczoraj zamieniłem kable sygnałowe SATA, i od tamtego czasu nie było ani jednego zawieszenia, poczekam na razie.