Problem z uruchomieniem Windows 7 64, zamiast ekranu logowania-czarne tło i kursor.

Cześć,
Tak jak w temacie, wczoraj miałem awarie prądu, po ponownym włączeniu windows zaczął mulić, nie wszystkie programy załadowały się przy starcie, zamarł w pewnym momencie. Po twardym resecie było ok, obejrzałem film. zaplanowałem sprawdzanie dysku z poziomu mojego komputera. Jednak dzisiaj chkdsk zawisło w pewnym momencie, czekałem godzinę-nic. Kolejny reset i teraz wszystko co widzę na ekranie to czarne tło i kursor-nie ładuje się ekran logowania. Nie działa dosłownie nic z podstawowych narzędzi i sposobów-tryb awaryjny, ostatnia dobra znana konfiguracja, napraw komputer, przywracanie systemu... Nic nie pomaga. Natrafiłem na post w którym ktoś opisał, że problem może tkwić w koncie użytkownika.
Włączyłem wiersz poleceń (w napraw komputer), przy pomocy polecenia net user odkryłem, że moja nazwa użytkownika nie została znaleziona. Udało mi się aktywować wbudowane konto administratora, lecz windows prawdopodobnie dalej próbuje się zalogować na "nieistniejącego" użytkonika. Utworzyłem inne konto (net user /add), tylko nie wiem co dalej? Polecenie net localgroup uzytkownicy -nie znajduje takiej grupy w ogóle. Coś ostro się skrzaczyło nie wiem jak uzyskać dostęp do systemu. Ktoś ma jakieś sugestie?
Pozdrawiam i dzięki,
kamizelka

Po pierwsze sprawdź dysk najlepiej z zestawu Hirens Boot CD. Spróbuj uruchomić jakieś bootowalne ISO Linuxa(oba trzeba nagrać na płyty i odpalić)
Jeśli się uda, to zgraj wszystkie potrzebne dane z dysku na pendrive/płyty za pomocą Linuxa. Następnie przetestuj dysk Hirens Boot CD.
Czy pamiętasz, co robiłeś jak wyłączyli prąd? Może jakieś aktualizacje instalowałes?

(01.09.2013 07:14)Maxim128 napisał(a):  Po pierwsze sprawdź dysk najlepiej z zestawu Hirens Boot CD. Spróbuj uruchomić jakieś bootowalne ISO Linuxa(oba trzeba nagrać na płyty i odpalić)
Jeśli się uda, to zgraj wszystkie potrzebne dane z dysku na pendrive/płyty za pomocą Linuxa. Następnie przetestuj dysk Hirens Boot CD.
Czy pamiętasz, co robiłeś jak wyłączyli prąd? Może jakieś aktualizacje instalowałes?

Zaraz potestuję. Co robiłem podczas wyłączenia prądu-nic szczególnego-tylko przeglądarka internetowa była włączona. Mam nową teorię. Z tego co się dowiedziałem to normalne, że nie znajduje użytkownika-poprosiłem znajomego, żeby wpisał te same komendy i u niego jest to samo-najwyraźniej taka jest specyfika działania tej konsoli.

Wydaję mi się, że ten chkdsk ciągle się chce odpalić, a tak jakby nie może. Gdy próbowałem z konsoli zrobić sfc/scannow wywalało, że jest już zaplanowane jakieś działanie i trzeba po restarcie spróbować jeszcze raz. Tylko restart nic nie daje...

Próbowałem, też robić chkdsk z konsoli, to najpierw się pluł, że ma za mało miejsca na dysku. Jak już usunąłem parę rzeczy, to poszło. Restart kompa i wywaliło dysk kompletnie-bios przestał go widzieć. Odpiąłem go, odpaliłem kompa, wyłączyłem, podpiąłem i działa, ale z windowsem bez zmian. Dodam, że to dysk ssd.

Można dostać się do rejestru-czytałem, że w shell (HKEY_LOCAL_MACHINE\SOFTWARE\Microsoft\Windows NT\CurrentVersion\Winlogon\) powinna być wartość explorer.exe-u mnie jest co innego i nawet jak wpiszę explorer.exe, zrobię restart, z windowsem jest to samo i w rejestrze explorer.exe zamienia się na to co było ( w tym momencie już nie pamiętam co to, musiałbym sprawdzić). Próbowałem jeszcze podmieniać różne pliki Windowsa odpowiedzialne za ładowanie kont itp, ale przez to tylko blueskriny wyskakują.

edit:
przywróciłem poprzednie pliki-jestem w tej samej sytuacji co na początku.
Próbowałem chkdsk /r - wysypał się na 3 etapie - nie mozna przeniesc zarejestrowanych komunikatow do dziennika zdarzen, kod 50.

edit 2:
odpaliłem coś z tego live cd, załączam fotę. Maxim, jakbyś mógł podpowiedzieć czego dokładnie użyć-pierwszy raz korzystam z live cd i nie za bardzo wiem, co odpalić.