Problem z normalizacją dźwięku

Witam.
Od zainstalowania Windows 7 mam dość dziwny problem z dźwiękiem.
Mianowicie przy zbyt dużych tonach niskich lub wysokich dźwięk w tych momentach się przycisza, a potem wraca do normy. Gdy wyłączę equalizer wszystko gra tak, jak powinno.
Na forum czytałem, że Windows 7 ma wbudowane takie coś, że nie można przesterować equalizera, żeby nie było żadnych trzasków itp. No dobra, ale jak to coś można wyłączyć?
Karta dźwiękowa raczej nie ma tutaj nic do rzeczy, dźwięk leci przez foobara. Nie mam włączonej normalizacji dźwięku na karcie. To wygląda na jakieś ograniczenie amplitudy czy coś.
Generalnie dość dziwnie słucha się muzyki, gdy np. początek jest dość głośno, a gdy piosenka się rozwija jest o połowę ciszej.
Jeśli ktoś znalazłby rozwiązanie mojego problemu to prosiłbym o przedstawienie tego w sposób jasny i treściwy, gdyż ciężko mi idzie pojmowanie audiofilskich wyrazów i skrótów
Pozdrawiam cieplutko

Problem jest opisany poprawnie, tylko mało osób raczej ma ten sam problem, gdyż rzadko kto ustawia equalizer mocno przesterowany w literę "V", a wtedy to się dzieje.
Dzieje się tak chyba też wtedy, gdy dwa equalizery są odpalone, a mianowicie ten w foobarze i ten z karty dźwiękowej.

Odświeżam, bo nikt nadal nie potrafi mi nic odpowiedzieć.